We wrześniu 2022 roku Jacek Kurski został odwołany z funkcji prezesa TVP. Po jego odejściu zarządzono m.in. "wielką kontrolę disco polo", czyli przegląd umów na organizacje koncertów w telewizji publicznej.
Radio Zet zbadało z kolei temat "nagród prezesa TVP". Jak informuje rozgłośnia, zaufani ludzie Kurskiego mogli liczyć na premie, o których wysokości krążyły legendy. Jednym z beneficjentów takiego "systemu" wypłat był Tomasz Klimek, były mąż Joanny Kurskiej, która w 2018 roku wyszła za mąż za Jacka Kurskiego.
Zanim jeszcze Tomasz Klimek zaczął pracę w TVP, jego ówczesna żona otrzymała 60 tys. zł premii przyznanej jej przez kierownictwo TVP - informuje Radio Zet.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Gdy Klimek trafił do Telewizji Polskiej, też miał zacząć otrzymywać "nagrody prezesa TVP". Według informacji TVP, jego podstawowe uposażenie wynosiło 12 tys. zł, a mimo tego tylko w 2021 roku zarobił w telewizji publicznej aż 1,14 mln zł - ustaliła rozgłośnia. Klimek co miesiąc miał dostawać 22,5 tys. zł premii zadaniowej. Do tego mógł liczyć na premie o wartości dziesiątek tysięcy złotych.
"W 2020 roku w styczniu otrzymał 50 tys., a w czerwcu 20 tys. zł., nieco mniej zainkasował rok później. W lutym i maju po 20 tys., a w czerwcu 15 tys., czyli w sumie 55 tys. zł w 2021 roku" - wylicza Radio Zet. Takie zarobki są nawet dwa razy większe niż to, na co mogą liczyć gwiazdy "Wiadomości".
Tomasz Klimek zajmował się organizacją koncertów, ale za pracę w TVP był krytykowany. Zarzucano mu, że ma zbyt mało doświadczenia w branży rozrywkowej. Przy największych przedsięwzięciach miał korzystać z pomocy drugiego reżysera, którego kompetencji nikt nie podważał.
Ludzie są zbulwersowani, że zlecenie na intratny, prestiżowy koncert w dniu Święta Niepodległości dostaje ktoś z kręgu prezesowej. Mówi się, że Klimek zarabia mnóstwo pieniędzy w TVP
- mówił w 2020 roku anonimowo Plotkowi pracownik Telewizji Polskiej.
Kariera Tomasza Klimka w TVP od początku budziła mnóstwo kontrowersji. W 2018 roku już za kadencji Jacka Kurskiego trafił do pracy w gmachu przy Woronicza jako producent w agencji kreacji oprawy i reklamy TVP, o czym informowały Wirtualne Media. News spotkał się z nieprzychylnymi komentarzami internautów. Nie mniej kontrowersji angaż Klimka budził wśród pracowników TVP.
Wszyscy tu mówią o patchworkowej rodzinie, która trzyma się razem. Zarobki Klimka są pilnie strzeżoną tajemnicą, ale wiadomo na rynku, że za taki koncert nie dostaje się mniej niż 20 tysięcy złotych
- mówił informator Plotka.
Kwestia "nagród prezesa TVP" wróciła w momencie, gdy związkowcy w TVP zwrócili się do kierownictwa o premier na Wielkanoc w wysokości 1 tys. zł.
Szansa na pozytywne rozpatrzenie prośby związkowców jest jednak prawdopodobnie znikoma. W zeszłym roku domagali się oni bowiem podobnego świadczenia przed Świętami Bożego Narodzenia. Bezskutecznie.
Ponadto Związek Zawodowy Pracowników Twórczych i Technicznych TVP Wizja oraz Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Radia i Telewizji od kilku miesięcy w imieniu pracowników apelują o wzrost wynagrodzeń w 2023 roku. Oczekują zwiększenia pensji o 1 tys. zł oraz przywrócenia dodatku stażowego. Dotychczas jednak zarząd odrzucał te prośby.
Joanna Kurska i Tomasz Klimek doczekali się dwójki dzieci, dziś pozostają w dobrych stosunkach. Kurska miała rozwieść się z poprzednim mężem w 2018 roku, krótko przed ślubem cywilnym z byłym prezesem TVP. Dwa lata po ślubie cywilnym para wzięła ślub kościelny, oboje zdołali wcześniej unieważnić swoje poprzednie małżeństwa. Kurski z pierwszą żoną spędził niemal ćwierć wieku, mają trójkę dzieci.
Więcej o kontrowersyjnym ślubie w Łagiewnikach przeczytasz w tekście poniżej: