Donald Tusk opublikował w internecie w film, w którym porównał obecne ceny żywności z tymi z 2015 roku, gdy rządziło jeszcze PO. Do tego celu wykorzystał gazetkę Biedronki z tamtych czasów. W ten sposób - jak wyjaśniał - lider PO chciał przedstawić inflację "po ludzku".
W tym porównaniu korzystniej wypadają ceny z 2015 roku. Przykładowo pomidory z 3,99 zł skoczyły do prawie 13 zł za kilogram. Cebula w 2015 kosztowała 1 zł za kilogram, "dzisiaj sześć razy więcej" - mówi Tusk. - Mój ukochany schaboszczak. Wtedy kilogram 11,99 zł, dzisiaj to jest prawie 21 zł - dodawał.
Odpowiedź ze strony obozu rządzącego nadeszła szybko. Rzecznik Piotr Müller w piątek rano odpowiedział filmem, w którym zaprasza Donalda Tuska, żeby usiadł i posłuchał o faktach.
- Pensja minimalna na rękę w 2015 wynosiła 1286 zł, a teraz to 2709 zł. Minimalna emerytura na rękę w 2015 to było 757 zł, teraz - 1445 zł, a razem z 13. i 14. emeryturą - to 1635 zł. Idąc dalej - minimalna stawka godzinowa. Gdy był pan premierem, w ogóle jej nie było, a ludzie pracowali po 4 lub 5 zł za godzinę. Teraz minimalna stawka godzinowa to 22,80 zł. Podatki: gdy był pan premierem, były niezwykle wysokie: 18 proc. PIT. Teraz obniżyliśmy podatek dochodowy - wylicza rzecznik rządu.
W nagraniu co prawda nie polemizował z tym, że ceny obecnie są wyższe, ale wytknął Tuskowi, że jego ulubionego "schaboszczaka" w 2015 r. za pensję minimalną można było kupić około 107 kg, a teraz z tego samego sklepu - około 180 kg. - Dzisiaj sprawdzałem - zapewnia rzecznik.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
***
Fragmentów Studia Biznes można słuchać także w wersji audio na dużych platformach streamingowych, m.in. tu: