Praca dziś jest, a jutro jej nie ma. Polacy zwalniani "z partyzanta"

Rynek pracy staje się wobec części Polaków coraz bardziej bezwzględny. Z najnowszych badań jednej z firm doradczych, Grupy Progres, wynika, że 40 proc. badanych zostało zwolnionych nagle - z dnia na dzień, bez wcześniejszego uprzedzenia.

Praca to dla większości z nas jeden z najważniejszych obszarów życia, a jej utrata nigdy nie należy do miłych wydarzeń. Okazuje się jednak, że zwolnienie z pracy może być jeszcze bardziej traumatyczne, niż mogłoby się to wydawać. Z raportu Grupy Progres, firmy specjalizującej się w doradztwie personalnym, wynika, że część polskich pracodawców nie przygotowuje swoich pracowników do zwolnień.

Zobacz wideo Paweł Szrot gościem Porannej Rozmowy Gazety.pl (23.03)

Praca. 40 proc. zatrudnionych zostało zwolnionych bez uprzedzenia

Jak wyjaśnia Puls HR, część pracodawców zwalnia nagle. Aż 40 proc. respondentów straciło pracę właśnie w ten sposób. Zdarzają się i inne praktyki - takie jak czekanie ze zwolnieniem do ostatniego dnia miesiąca. Tylko 15 proc. ankietowanych przyznało, że przed zwolnieniem przeprowadzono z nimi rozmowę.

W raporcie "Rynek pracy 360" są też dane dotyczące tego, czy zwolnienie z pracy okazało się zaskakujące. Zaledwie 21 procent ankietowanych spodziewało się takiej decyzji przełożonego.

Powodami zwolnień są głównie coraz bardziej wymagająca sytuacja gospodarcza i inflacja przekraczająca już 18 procent. Część właścicieli firm rozważa lub już wdraża cięcia etatów.

Doniesienia o zwolnieniach

Grupowe zwolnienia nie mają w Polsce charakteru grupowego. Nie każdy pracodawca zwalnia też pracowników "z zaskoczenia". To, że liczba doniesień o redukcjach rośnie, nie pozostawia jednak wątpliwości. Ostatni przykład ze świata to spółka Huuuge Games, specjalizująca się głównie w tworzeniu gier na smartfony. W marcu ogłosiła ona, że zwolni ok. 10 proc. zatrudnionych.

Czasami cięcia mają także większy charakter - przed tygodniem informowaliśmy, że w 2024 roku zostanie zamknięta fabryka Volvo we Wrocławiu. Dziś pracuje tam 1,5 tysiąca osób i większość z nich niestety pracę straci. Zwalnia także Carrefour. Sieć zamyka ponad 20 z około 40 sklepów sieci Galeria Alkoholi, którą kupił w 2015 roku od grupy Belvedere.

Masowe zwolnienia mają też charakter globalny - zapowiedziało je kilka największych firm technologicznych takich jak Microsoft, Amazon, Google, Meta (właściciel m.in. Facebooka).  

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: