Fałszywy miód zalewa UE. Najwięcej pochodzi go z Chin i Turcji. "Oszustwa są bardzo opłacalne"

Prawie połowa miodu importowanego do krajów Unii Europejskiej zawiera zabronione dodatki. Najwięcej podróbek miodu pochodzi z Chin i Turcji.

Wspólne Centrum Badawcze (JRC) Komisji Europejskiej opublikowało w czwartek raport, w którym podaje, że 16 państw członkowskich UE oraz Norwegia i Szwajcaria pobrały 320 próbek miodu, importowanego z 20 krajów świata. Próbki pobrane w okresie od listopada 2021 r. do lutego 2022 r. zostały następnie dostarczone do JRC do analiz. W tej skoordynowanej akcji udział wzięła również Polska, która dostarczyła 103 próbki.

Zobacz wideo Inflacja na koniec roku wyniesie 8 proc.? Pytamy członka RPP

Podrabiany miód w Europie. Najwięcej pochodzi z Chin i Turcji

Wyniki testów wykazały, że w 174 próbkach (46 proc.) obecne były różne dodatki, w tym m.in. syropy cukrowe wytwarzane z ryżu, pszenicy lub buraków cukrowych. Tymczasem zgodnie z przepisami europejskimi wszelkie dodatki w miodzie są zabronione. W raporcie czytamy również, że zdecydowana większość podróbek miodu pochodziła z Chin (66 podróbek z 89 próbek) i Turcji (14 podróbek z 15 próbek).

Miód - zdjęcie ilustracyjne Za słoik miodu trzeba zapłacić co najmniej 42 złote. Będzie drożej

Podobną skoordynowaną akcję przeprowadzono w latach 2015-2017. Wspólne Centrum Badawcze zwróciło uwagę, że wtedy zaledwie 14 proc. przebadanych próbek miodu zawierało zabronione dodatki.

Sektor pszczelarski narażony. "Oszustwa są bardzo opłacalne"

"Istotna różnica w cenie między autentycznym miodem a syropami cukrowymi wyjaśnia, dlaczego oszustwa w miodzie są bardzo opłacalne" - czytamy w dokumencie. Centrum zwróciło uwagę, że w 2021 roku średnia cena importowanego miodu wynosiła 2,32 euro za kilogram, podczas gdy syropy cukrowe są dostępne w cenie 40-60 centów za kilogram.

Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

"Ponadto trudność w wykrywaniu dodatków w miodzie o syropy sprawia, że ten sektor jest jeszcze bardziej atrakcyjny dla oszustów" - podkreślono. Wspólne Centrum Badawcze zauważa, że fałszowanie miodu oczywiście nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia publicznego, ale pozostaje nieuczciwą praktyką zarówno dla uczciwych producentów miodu, jak i konsumentów.

Miód Jak odróżnić miód sztuczny od prawdziwego? Wystarczy prosty test z wodą

Więcej o: