Linie LOT odwołują niektóre rejsy do Niemiec. "Z powodu strajku generalnego" [LISTA POŁĄCZEŃ]

Polskie Linie Lotnicze LOT odwołują niektóre rejsy do Niemiec. O szczegółach poinformował rzecznik narodowego przewoźnika Krzysztof Moczulski. Do Niemiec nie dotrzemy też pociągiem. Powodem są największe protesty od 30 lat.
Zobacz wideo Rafał Trzaskowski gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl (27.03)

Przyczyną odwołanych lotów jest rozpoczęty dziś strajk komunikacji u naszego zachodniego sąsiada. Dziś samoloty LOT-u nie polecą do Dusseldorfu, Stuttgartu, Frankfurtu i Monachium. Jak informuje rzecznik, pasażerowie mogą zmienić swoją rezerwację lub zwrócić zakupione bilety.

Rano rozpoczął się 24-godzinny strajk ostrzegawczy niemieckiego sektora transportu publicznego. Protestuje między innymi obsługa autostrad, koleje oraz lotniska. Uczestnicy strajku domagają się podwyżek płac.

LOT odwołuje niektóre połączenia z Niemcami. Jest lista

Jak informuje rzecznik narodowego przewoźnika, z powodu strajku generalnego w Niemczech zostaną odwołane rejsy:

  • WAW-FRA-WAW LO 379/380 381/2 383/4,
  • WAW-STR-WAW LO 371/2,
  • WAW-MUC-WAW LO375/6.

Zaplanowane na 27 marca 2023 roku. Zmian rezerwacji można dokonać na http://lot.com lub u agentów narodowego przewoźnika.

Niemcy, jak podaje Informacyjna Agencja Radiowa, muszą się dziś nastawić na niemal całkowity paraliż ruchu publicznego. Jak donosi Deutsche Welle, przez 24 godziny pociągi regionalne i podmiejskie są unieruchomione, podobnie jak wiele autobusów, tramwajów i składów metra. Nieczynne będą także dalekobieżne połączenia kolejowe i większość niemieckich lotnisk.

O północy rozpoczęły się strajki ostrzegawcze na kolei, lotniskach, a nawet drogach wodnych. Są to największe tego rodzaju protesty w Niemczech od 30 lat. Unieruchomione zostały pociągi, autobusy, tramwaje i metra. Nieczynne są również wszystkie większe lotniska. Do protestu wezwały niemieckie związki zawodowe Verdi i EVG, które chcą wynegocjować wyższe wynagrodzenia.

Pociągi z Polski dojadą w pobliże granicy

Jak informuje Intercity, strajk uderzy też w podróżujących z Polski do Niemiec. 27 marca 2023 r. wszystkie pociągi jadące do/z Berlina będą kończyły bieg w Rzepinie. Dalszą podróż do Berlina podróżni odbędą na pokładzie zastępczej komunikacji autobusowej (ZKA) z przesiadką na stacji Frankfurt (Oder). Pasażerowie z Rzepina do Frankfurtu pojadą ZKA uruchamianą przez PKP Intercity, a od Frankfurtu do Berlina - ZKA organizowaną przez koleje niemieckie. W drugą stronę - z Berlina do Polski, komunikacja będzie przebiegała tak samo.

28 marca 2023 r. - pociągi nr 41 relacji Berlin- Przemyśl Gł. i nr 57 relacji Berlin - Warszawa zaczną bieg w Rzepinie. Podróż z Berlina podróżni odbędą na pokładzie zastępczej komunikacji autobusowej (ZKA). Pasażerowie z Berlina do Frankfurtu pojadą ZKA zorganizowaną przez przewoźnika niemieckiego, a od Frankfurtu do Rzepina - ZKA uruchamianą przez PKP Intercity.   

Paraliż transportu publicznego w Niemczech. Nie jeżdżą pociągi, autobusy, tramwaje

Na monachijskim lotnisku strajk rozpoczął się już wczoraj wieczorem. Pracę zawiesiła między innymi obsługa bagażu. Także we Frankfurcie nad Menem, gdzie Lufthansa zmagała się z zakłóceniami technicznymi, loty były odwoływane lub opóźnione.

Związkowcy poinformowali, że ostatnie rundy negocjacji z pracodawcami nie zakończyły się pomyślnie, a sytuacja wymaga zwiększenia presji. Dodali jednak, że w następnych dniach może dojść do porozumienia.

Media wskazują, że w przeszłości nie doszło w Niemczech do strajków, które objęłyby jednocześnie wszystkie sektory transportu publicznego. W proteście uczestniczy około 2,5 miliona pracowników. Przedstawiciele rządu federalnego i firm transportowych skrytykowali akcję protestacyjną, oceniając, że jest "wysoce nieodpowiedzialna".

Jak informują niemieckie media, skutki strajku będą odczuwalne również we wtorek. Minie bowiem trochę czasu, zanim składy Deutsche Bahn - szczególnie te dalekobieżne - będą mogły powrócić do wcześniejszego rozkładu. 

Chiny. Premier Li Keqiang z prawej, z lewej Xi Jinping. Chiny nie mierzyły tak nisko w gospodarce od trzech dekad. Jest powód

Więcej o: