Ceny przyjęć komunijnych rosną. Rodzice już odkładają pieniądze na przyszły rok. Ma być jeszcze drożej

Ceny talerzyka w lokalach w Łodzi zaskoczyły rodziców dzieci przystępujących w tym roku do komunii. W 2024 r. jedną z nich będzie Julka, której mama już teraz zaczęła odkładać pieniądze na tę okazję. Restauratorzy uprzedzają, że obecne ceny to sytuacja przejściowa, bo będzie drożej.

Ośmioletnia Julka w przyszłym roku przystąpi do Pierwszej Komunii Świętej. Jej mama, pani Magdalena z Łodzi już teraz zaczęła oszczędzać pieniądze, aby urządzić przyjęcie dla rodziny. Okazuje się, że to praktyka, którą stosuje coraz więcej rodziców, ponieważ ceny są coraz wyższe.

Zobacz wideo "Co tak drogo?". Nowy cykl Gazeta.pl sprawdza, czy z drożyzną da się walczyć. Zaczynamy od schabowego

Zdarza się, że organizacja przyjęcia komunijnego w restauracji jest nieunikniona

Pani Magdalena w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" poinformowała, że zorganizowanie przyjęcia komunijnego w ich domu nie jest możliwe. Mieszkanie, w którym przebywa rodzina, ma niespełna 46 metrów, co znacznie utrudnia swobodne zmieszczenie 25 osób z rodziny. Jednym wyjściem pozostaje dla nich wynajęcie sali. Skonsultowanie tej decyzji z innym rodzicem sprawiło, że pani Magdalena postanowiła rozpocząć rodzinne oszczędzanie na tę okazję.

'Nie ochrzczę dziecka, ani nie poślę go do komunii. Moja babcia już się odgraża' (zdjęcie ilustracyjne) Pierwsza Komunia Święta. Czyje są pieniądze z komunii?

- Nie zaczęłam jeszcze poszukiwań lokalu, ale rozmawiałam z koleżanką, której syn jest rok starszy od Julki. - Ilona zszokowała mnie najpierw tym, że powinnam się pospieszyć z szukaniem restauracji, gdyż wcale nie ma dużo wolnych lokali w maju i część rodziców rezerwuje je z ponadrocznym wyprzedzeniem, a następnie zaskoczyła także cenami. Sama znalazła miejsce, w którym obiad kosztuje ją 275 zł od osoby, a że zaprasza 30 osób, to wyda 8250 zł - mówi pani Magdalena. 

Ceny przyjęć komunijnych. Łódź droższa od Warszawy?

Jak podaje "Gazeta Wyborcza" standardowy zestaw posiłków komunijnych to zupa, danie główne, deser, przekąski i napoje bezalkoholowe, których średnia cena wynosi 250 zł za osobę. Najtańsza opcja wynosi 130 zł za przystawki i obiad w sali Piwnicy na łódzkim Widzewie, mogącej pomieścić maksymalnie 30 gości. Najwyższe ceny osiągają 275 zł za najdroższy zestaw dań składający się z elastycznej formy wyboru dania głównego wraz z zupą, deserem, daniem na ciepło i zimnym bufetem w restauracji Al Dente. Jak się okazuje, cena sushi nie jest najdroższą opcją, w porównaniu do tradycyjnych dań. - Monika i Bartek z House of Sushi nieraz robili już podobne przyjęcia w cenie ok. 200 zł od osoby - informuje dziennik Izabela Borowska.

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.

Catering do domu jest bardziej ekonomiczną opcją, ponieważ cena pięciu przystawek, zupy, dania głównego i deseru wynosi 110, 140 lub 170 zł, zależnie od wybranego dania. Zastawa i obsługa są możliwe do zamówienia za dodatkową opłatą.

majonez - zdjęcie ilustracyjne Drożejący majonez zainteresował także polityków. "Jak ludzie mają żyć?"

Dla porównania organizacja przyjęcia komunijnego w Warszawie jest znacznie tańsza niż w Łodzi. Ceny w restauracji hotelu Arche Puławska Residence wahają się od 109 zł za zestaw złożony z jednej z sześciu zup, jednego dania głównego spośród ośmiu rodzajów i deseru, których łączna ilość do wyboru to siedem opcji. Diamentowy zestaw, który zawiera pięć przystawek, dwie zupy, trzy dania główne, deser i możliwość dodatków zwykłych oraz warzywnych to inwestycja 209 zł za osobę. 

Restauracja Ukryte Rzeki przygotowała już menu komunijne na 2024 rok, z którego wynika, że ceny zestawów za osobę będą oscylować między 285 a 315 zł. W innych restauracjach również zapowiadane są podwyżki, jedyną niewiadomą jest ich konkretna wysokość.

Więcej o: