Nowy bon turystyczny 2023. Ile wyniesie? Komu przysługuje? Pierwsze doniesienia już są. Sprawdziliśmy je

Bon turystyczny ma szansę ponownie pojawić się wśród świadczeń rządu - wynika z deklaracji, które w lutym złożył minister sportu Kamil Bortniczuk. Ile wyniesie bon turystyczny? Komu będzie przysługiwał? W sieci pojawiły się już doniesienia na ten temat. Gruntownie je sprawdziliśmy.

Bon turystyczny to jedno z popularniejszych świadczeń, które umożliwiało obniżenie ceny wypoczynku dla rodzin. Umożliwiało, bo termin wykorzystania świadczenia upłynął z końcem marca 2023 roku. Z bonu turystycznego skorzystać mógł każdy, kto posiadał co najmniej jedno dziecko do 18. roku życia. Na każde dziecko przysługiwał jeden bon turystyczny w wysokości 500 zł. Na dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności było to więcej - bon turystyczny w tym wypadku był wart aż 1000 zł. Wakacje mogły więc być dzięki świadczeniu dużo tańsze. 

Zobacz wideo Czy Tusk okradł Polaków reformą OFE?

Nowy bon turystyczny od kwietnia 2023 roku? Te doniesienia to primaaprilisowy żart

Nowy bon turystyczny 2023 miałby, według doniesień niektórych serwisów, obowiązywać już od 1 kwietnia. "W dniu 1 kwietnia 2023 r. wprowadzony zostanie nowy bon turystyczny, rewolucyjne wsparcie dla podróżników! Ta niezwykła propozycja sprawi, że twoje wakacje staną się jeszcze bardziej niezapomniane" - czytamy na jednym z portali. Ale w tym wypadku kluczową informacją powinna być jednak data ukazania się wiadomości. To 1 kwietnia. Jak potwierdziliśmy na infolinii Polskiego Bonu Turystycznego tego typu doniesienia to nic innego jak primaaprilisowy żart. "Nie ma jeszcze ustawy o nowym bonie turystycznym" - usłyszeliśmy przez telefon

Bon turystyczny ma jednak szansę powrócić w nowej odsłonie. - Pracujemy nad tym, by zaproponować jakąś formę nowej wizji bonu turystycznego, niezwiązanej bezpośrednio z walką o stymulację turystyczną po pandemii i finansowaną z innych budżetów, niż covidowe, tak by było to dostępne później niż tylko do marca - powiedział w lutym na antenie Polskiego Radia 24 minister Kamil Bortniczuk.

Samochód (zdjęcie ilustracyjne) Unia Europejska zakazuje samochodów spalinowych. Co dalej z moim autem?

Bon turystyczny w nowej odsłonie jest też tym, czego chce branża. Tomasz Machała, członek zarządu grupy Szallas w rozmowie z TOK FM podkreślił, jak istotne byłoby tego typu wsparcie z uwagi na rosnące ceny i inflację, które mogą sprawić, że część Polaków albo z wypoczynku zrezygnuje całkowicie, albo będzie szukać sposobów, by zaoszczędzić, na przykład skracając swój czas pobytu nad morzem czy w górach. -  Bez nowego paliwa dla rynku turystycznego wrócimy do sytuacji ze stycznia i lutego, czyli do znaczącego regresu rok do roku. Podobnego zdania jest wiceszef resortu sportu. - Bez wsparcia z bonu wiele firm, szczególnie małych i średnich przedsiębiorstw mogłoby mieć poważne trudności z płynnością finansową podczas pandemii. M.in. właśnie dzięki możliwości dofinansowania bonem rodzinnych wyjazdów udało się wyjść z tego okresu obronną ręką. Bardzo cieszy mnie również to, że bon zachęcił tak wielu naszych rodaków do podróżowania po Polsce i odkrywania na nowo jej walorów - mówił Andrzej Gut-Mostowy w marcu. 

Bon turystyczny wykorzystało ok. 90 proc. spośród 6 mln uprawnionych. Jak podkreślił Andrzej Gut-Mostowy oznacza to, że około 600 tysięcy uprawnionych nie wykorzystało jeszcze bonu turystycznego. Polska Organizacja Turystyczna, która nadzoruje rządowy projekt, przekazała, że kwota płatności Polskim Bonem Turystycznym przekroczyła do tej pory trzy miliardy złotych. Ostatnią okazją, by masowo skorzystać z programu były zimowe ferie. I w trakcie ich trwania Polacy ochoczo korzystali z bonu. W ciągu sześciu tygodni zimowej przerwy od nauki w całej Polsce zrealizowano ponad 40 tysięcy transakcji bonem, a do podmiotów turystycznych w całej Polsce wpłynęły ponad 43 miliony złotych.

Studia Biznes i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: