Jak czytamy w rządowym komunikacie, największą wartością OIPE "będzie możliwość inwestowania transgranicznego, a także przenoszenia OIPE przy zmianie miejsca zamieszkania z jednego do innego państwa członkowskiego UE". Przez wzgląd na podobieństwo do IKE, system europejski ma być podobnie opodatkowany. Oznacza to, że zostaną wprowadzone zwolnienia z opodatkowania dochodów generowanych w czasie oszczędzania na subkoncie OIPE. Dotyczyć to będzie także dochodów powstałych w momencie wypłaty środków z takiego subkonta, po zrealizowaniu celu oszczędzania.
W ciągu roku będzie można wpłacić na OIPE maksymalnie trzykrotność przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok. W tym roku byłoby to maksymalnie 20 805 zł. Koszty i opłaty prowadzenie OIPE nie będą mogły być wyższe niż 1 proc. zgromadzonego na koncie kapitału. Emerytura wypłacana z tych środków będzie zwolniona z opodatkowania zryczałtowanym podatkiem dochodowym. W ten sposób ma zostać zachowana równość między osobami, które oszczędzają w ramach tego produktu w Polsce, oraz tymi, które robią to w innych krajach. Zmiana miejsca zamieszkania na inny kraj Unii Europejskiej pozwoli dalej oszczędzać na OIPE, które wykupiliśmy w poprzednim państwie. Ponadto nie utracimy przez to prawa do korzyści związanych z nieprzerwanym inwestowaniem w ten sam produkt. W Polsce nadzór na OIPE będzie sprawować Komisja Nadzoru Finansowego.