Trzy kraje, w tym Polska, zaproponowały między innymi całkowity zakaz eksportu towarów podwójnego zastosowania, zaawansowanych technologii i usunięcie tym samym dotychczasowych wyjątków. W dokumencie mowa jest też o koniecznych dalszych restrykcjach importowych w sektorze stalowym, o sankcjach na import diamentów i LPG z Rosji, czy dalszych ograniczeniach eksportu towarów i technologii wykorzystywanych do produkcji dronów. Wśród zebranych propozycji są też te dotyczące sankcji w sektorze jądrowym - osobny dokument w tej sprawie te trzy państwa oraz Łotwa przekazały kilkanaście dni temu. Teraz w dokumencie trzy kraje piszą w skrócie o zasadzie 3 razy NIE: NIE dla nowych kontraktów z Rosatomem, NIE dla inwestycji w rosyjski cywilny sektor energii nuklearnej i NIE dla importu wzbogaconego uranu z Rosji.
W 17-stronicowym dokumencie Polska, Litwa i Estonia proponują także zakaz tranzytu przez terytorium Rosji towarów i technologii, które mogą się przyczynić do jej wojskowego i technologicznego wzmocnienia, oraz zwiększenia zdolności przemysłowych, a także towarów i technologii wykorzystywanych w lotnictwie i przemyśle kosmicznym. Ponadto państwa te wzywają do nałożenia sankcji na przemysł laserowy i zakaz korzystania ze wsparcia informatycznego. - Polska wspólnie z aliantami ponownie składa propozycje ambitnych sankcji, sektorowych, handlowych, wymierzonych w rosyjskie instytucje, zbrodniarzy, oligarchów i propagandzistów. Chcemy pomóc Komisji w pilnym przedstawieniu projektu kolejnej regulacji sankcyjnej. Liczymy na współpracę szwedzkiej prezydencji. Będziemy wraz z naszymi koalicjantami pracowali nad uzyskaniem jednomyślności wśród unijnej 27-ki - komentował we wtorek w rozmowie z PAP cytowanej przez Onet.pl Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś.