Ukraińskie surowce z pewnością wpłynęły na ceny żywności w Polsce, choć trudno oszacować skalę tego zjawiska. - Import mógł częściowo ograniczać wzrost. Artykuły spożywcze są w ostatnich miesiącach liderem podwyżek w koszyku inflacyjnym, a nagłe ograniczenie podaży może w pewnym stopniu przełożyć się na zwiększenie kosztów przetwórców - powiedział Artur Waraksa, specjalista sektora agro w ING Banku Śląskim w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Z kolei Jakub Olipra, starszy ekonomista Credit Agricole Bank Polska i ekspert ds. żywności, zauważył, że Europa Zachodnia notuje duże straty w związku z ptasią grypą. - Przez to mamy silny popyt na polski drób i jaja, których ceny silnie wzrosły. Także za sprawą drogich pasz. Jeśli do tego nagle zniknie podaż ze strony Ukrainy, to pojawi się przestrzeń do dalszego wzrostu cen jaj i mięsa drobiowego - wyjaśnił w rozmowie z gazetą.
Ekspert dodał, że mocny napływ ukraińskiego zboża do Polski przed wprowadzeniem embarga mógł w niektórych częściach naszego kraju ograniczać nieco wzrost cen pieczywa. Lokalne odchylenia cenowe mogą też dotyczyć warzyw, owoców czy miodu. - Uważamy, że dynamika wzrostu cen żywności będzie w Polsce spadać, natomiast po wprowadzeniu embarga będzie spadać wolniej - ocenił Jakub Olipra.
Minister rolnictwa Robert Telus ogłosił we wtorek, że wypracowano mechanizmy, które będą gwarantowały, że żadna tona zboża z Ukrainy nie pozostanie w Polsce. Transporty ukraińskiego zboża przez nasz kraj będą przez pewien czas konwojowane, objęte systemem SENT i będą na nich zakładane plomby z systemami elektronicznymi, śledzącymi transport. Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował z kolei, że przejazd ukraińskich towarów rolnych przez Polskę zostanie uruchomiony w piątek o północy. Jak mówił, ten czas jest potrzebny na wydanie dwóch rozporządzeń ministra.
W ubiegłą sobotę natomiast podpisano rozporządzenie, które zakłada zakaz wwozu produktów rolnych z Ukrainy na teren Polski i ma obowiązywać do 30 czerwca 2023 roku. Wymienia też w 18 punktach produkty objęte zakazem. To zboża, cukier, susz paszowy, nasiona, chmiel, len i konopie, owoce i warzywa, produkty z przetwórstwa warzyw i owoców, wina, wołowina, cielęcina, mleko i jego przetwory, wieprzowina, baranina, jaja, mięso drobiowe, alkohol etylowy pochodzenia rolniczego, produkty pszczele, a także grupę produktów określonych jako pozostałe, zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1308/20 to jest m.in. żywe świnie, konie, bydło, mięso z uboju.