Credit Suisse prowadził konta powiązane z nazistami. I nieszczególnie zależało mu na wyjaśnieniu sprawy

Komisja Budżetowa Senatu USA przekazała w tym tygodniu, że bank Credit Suisse obsługiwał nazistowskich klientów i konta powiązane z nazistami. W niektórych przypadkach taka obsługa miała trwać do 2020 r. Takich kont ujawniono w trakcie wewnętrznego postępowania blisko 100. Według amerykańskich urzędników bank mocno ograniczył zakres tego dochodzenia, a pod koniec ubiegłego roku zwolnił niezależnego rzecznika, który to dochodzenie nadzorował.

"Wydaje się, że Credit Suisse utrzymywał konta, z których zdecydowana większość nie została wcześniej ujawniona, dla co najmniej 99 osób, które były albo wyższymi urzędnikami nazistowskimi w Niemczech, albo członkami grup powiązanych z nazistami w Argentynie" - czytamy w komunikacie senackiej komisji. Jak dodano, 70 kont argentyńskich z prawdopodobnymi powiązaniami z nazistami zostało otwartych w Credit Suisse po 1945 r., a co najmniej kilkanaście z tych kont pozostało otwartych do XXI wieku.

Zobacz wideo Fogiel: Nie sądzę, by ktoś był w stanie przekonać Pawła Kukiza do czegoś, do czego sam nie jest przekonany

Okazało się, że jedno konto należało też do nazistowskiego dowódcy skazanego w Norymberdze, a inne należące do dowódcy SS, który został skazany (pozostało ono otwarte do 2002 r.). Konto w banku posiadali również m.in. starszy oficer SS i przedstawiciel nazistowskiej firmy Deutsche Wirtschaftsbetriebe GmbH (DWB).

Jeszcze w marcu 2020 r. Centrum Szymona Wiesenthala powiadomiło Credit Suisse, że w banku założone są konta powiązane z nazistami. Bank dobrowolnie zgodził się na zbadanie sprawy, zatrudniając do tego specjalistyczną firmę, a następnie niezależnego rzecznika. Z ustaleń senackiej komisji wynika, że bank znacznie ograniczył możliwość dogłębnego zbadania nazistowskiego wątku. Ponadto, pod koniec 2022 r. rzecznika zwolniono. Credit Suisse zobowiązał się przed komisją do zbadania sprawy oraz do dostarczenia bardziej szczegółowych danych na temat rachunków założonych po 1945 r.

Kłopoty banku Credit Suisse

Drugi co do wielkości szwajcarski bank Credit Suisse w ostatnich miesiącach stanął w obliczu kryzysu, a jego akcje gwałtownie spadły w marcu, wywołując fale niepokoju na rynkach. Instytucja przynosiła straty i borykała się z wieloma problemami, w tym z zarzutami prania pieniędzy. Awaryjna linia ratunkowa o wartości 54 miliardów dolarów ze Szwajcarskiego Banku Narodowego nie uspokoiła rynków.

W marcu poinformowano, że szwajcarski bank UBS przejmie Credit Suisse. Kwota transakcji wyniosła trzy miliardy franków szwajcarskich (trzy miliardy dolarów). "Wraz z przejęciem Credit Suisse przez UBS znaleziono rozwiązanie, które zapewni stabilność finansową i ochroni szwajcarską gospodarkę w tej wyjątkowej sytuacji" - poinformował w marcu szwajcarski bank centralny.

***

Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: