Rzecznik niemieckiego ministerstwa obrony potwierdził w rozmowie z agencją Funke, że Berlin wycofa system obrony powietrznej Patriot z terytorium Słowacji i w Polski, ponieważ Niemcy "starają się jak najlepiej wykorzystać swoje ograniczone zasoby wojskowe" - informuje Agencja Reutera. Zainteresowane kraje zostały już poinformowane o decyzji.
System najpierw zostanie wycofany z Polski, gdzie działać ma do czerwca. Z terytorium Słowacji wycofany zostanie do końca roku. Patrioty nie służyły w Polsce długo. Berlin zaoferował Polsce wysłanie trzech jednostek sprzętu, by pomóc w zabezpieczeniu przestrzeni powietrznej. Bezpośrednią przyczyną był incydent z listopada ubiegłego roku, kiedy to dwóch mężczyzn zginęło od zabłąkanego ukraińskiego pocisku, który spadł na wieś Przewodów w woj. lubelskim.
Pierwsze dwie z trzech jednostek zostały wysłane do Polski w styczniu. Na Słowację trafiły wcześniej, bo już w marcu ubiegłego roku, krótko po rozpoczęciu wojny w Ukrainie.
Niemcy zadeklarowali wcześniej, że system Patriot pochodzący z zapasów niemieckiej armii trafi na Ukrainę. Niemieckie wojsko ma dziś 11 jednostek tego typu broni. Oznacza to spadek, bo w okresie zimnej wojny, gdy był to frontowy kraj NATO, liczba jednostek sięgała 36.
System Patriot to mobilny systemem obrony przeciwrakietowej, który wykrywa i przechwytuje nadlatujące pociski. Wykorzystuje technologię radarową, co pozwala na śledzenie trajektorii i określenie potencjalnego miejsca uderzenia rakiety. Po wykryciu zagrożenia wystrzeliwany jest pocisk przechwytujący wyposażony w systemy naprowadzania. Jedną z kluczowych cech systemu Patriot jest jego zdolność do odróżniania prawdziwych zagrożeń od fałszywych. Jest to możliwe dzięki zaawansowanym algorytmom. System Patriot posiada również możliwość komunikowania się z innymi systemami obronnymi w celu koordynacji. Stworzony został w latach 80. w USA.
Studia Biznes i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: