Szokujące koszty pożyczki. Wzięła 3,6 tys., miała zwrócić 13 tys. Sprawą zajął się Sąd Najwyższy

Spółka z Bielska-Białej, która udzieliła mieszkance Wrocławia pożyczki w wysokości 3,6 tys. złotych, domagała się zapłaty ponad 13 tys. zł wraz z odsetkami. Sąd Najwyższy przyjął skargę Prokuratora Generalnego, dotyczącą prawomocnego nakazu wydanego w tej sprawie przez Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej.

Prokuratura Krajowa przekazała w opublikowanym oświadczeniu, że "Sąd Najwyższy w pełni podzielił zasadność wszystkich zarzutów skargi nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego". Wydane w 2012 roku orzeczenie zostało uchylone w całości, a sprawę ponownie ma rozpatrzyć Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Komisja ds. wpływów rosyjskich? "Pomysł rodem z cywilizacji wschodniej, jak rosyjska czy białoruska"

Bielsko-Biała. Mieszkanka Wrocławia wzięła 3,6 tys. pożyczki. Musiała oddać 13 tys.

W sierpniu 2011 roku kobieta zawarła umowę pożyczki z bielską spółką na kwotę 3,6 tys. złotych. Następie firma domagała się zwrotu zatrważającej kwoty 13 tys. zł wraz z odsetkami z tytułu niespłaconej pożyczki. "W rzeczywistości kwota udostępniona pozwanej wyniosła 3,6 tys. złotych, natomiast koszty związane z jej ubezpieczeniem, opłatą przygotowawczą i wynagrodzeniem pożyczkodawcy - łącznie przekroczyły 4,4 tys. złotych. Spłatę pożyczki zabezpieczono wekslem in blanco" - przekazała Prokuratura Krajowa. Kobieta została również obciążona kosztami procesu w wysokości 2,6 tys. złotych.

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro złożył w tej sprawie skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego. "Zarzucił w niej sądowi orzekającemu działanie sprzeczne z określonymi w art. 76 Konstytucji RP zasadami dotyczącymi zapewnienia skutecznej ochrony konsumenta przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi, a także rażące naruszenie prawa, poprzez wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla bez zbadania potencjalnie nieuczciwego charakteru zapisów umowy pożyczki i w sytuacji, gdy treść weksla nasuwała uzasadnione wątpliwości czy kwota wykupu weksla - objęta żądaniem pozwu - nie była wynikiem zastosowania przez powoda klauzul abuzywnych lub sprzecznych z przepisami prawa" - przekazała PK. 

Prokurator zwrócił też uwagę, że spółka poprzez narzucenie w umowie tak wysokich kosztów w postaci marż, prowizji i opłat zamierzała pozyskać dla siebie dodatkowe wynagrodzenie. Spółka nie ujawniła także, że wskazane koszty rzeczywiście pokryły poniesione wydatki. "Tak duża dysproporcja pomiędzy wysokością realnie udostępnionej pozwanej kwoty pożyczki a kosztami dodatkowymi stanowiła, zdaniem skarżącego rażące naruszenie zasad uczciwości, lojalności i równowagi kontraktowej" - poinformowała PK.

Bielsko-Biała. Sąd Rejonowy musi ponownie rozpatrzyć sprawę

Prokurator Generalny wskazał także, że Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej pozbawił mieszkankę Wrocławia należytej ochrony oraz zlekceważył konsumencki charakter zobowiązania między spółką a pożyczkobiorcą. "Tym samym wydane orzeczenie ocenił jako sprzeczne z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej" - przekazała PK.

Sąd Najwyższy podzielił zarzuty zawarte w skardze nadzwyczajnej i stwierdził, że Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej miał przeprowadzić z urzędu dowód z umowy pożyczki, na podstawie której wystawiono weksel in blanco. "Zdaniem Sądu Najwyższego w ustalonych okolicznościach faktycznych to zaniechanie sądu orzekającego, doprowadziło do pozbawienia pozwanej jako konsumenta należytej ochrony prawnej" - dodano w oświadczeniu. "Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony nakaz zapłaty i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bielsku-Białej" - poinformowała PK.

Więcej o: