Zasiłek pogrzebowy to jednorazowe świadczenie przyznawane przez ZUS lub KRUS (dla rolników), które przysługuje w razie śmierci bliskiej osoby. Od 2011 roku wynosi 4 tys. zł niezależnie od poniesionych kosztów pogrzebu.
Kwatera na cmentarzu kosztuje średnio 2 tys. zł, sosnowa trumna ok. 1000 zł, dębowa z kolei ok. 3 tys. Za mszę trzeba zapłacić kolejne kilkaset złotych. Do tego dochodzą opłaty za przewóz ciała i przygotowanie do pogrzebu, kwiaty czy oprawę muzyczną. - W dużych miastach koszty trzeba mnożyć razy dwa, trzy albo nawet cztery - powiedział Krzysztof Wolicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego. Ludzi na to nie stać i - jak mówią przedsiębiorcy z branży funeralnej - tną koszty. - Mamy takie pogrzeby, na których nie ma ani duchownego, ani osoby świeckiej, która będzie prowadziła ceremonię. Zazwyczaj są to kremacje. Wtedy jedziemy wyłącznie my i składamy z rodziną urnę w grobie - cytuje Polsat Sabastiana Labusa z zakładu pogrzebowego w Katowicach.
Stanisław Szwed w odpowiedzi na interpelację Hanny Gill-Piątek, którą posłanka skierowała w marcu 2023 r. do ministerstwa, informował, że "obecnie w resorcie rodziny i polityki społecznej trwają szczegółowe analizy, dotyczące możliwości zmiany wysokości zasiłku pogrzebowego, tak by jego wysokość uwzględniała z jednej strony ponoszone koszty pogrzebu, z drugiej zaś możliwości finansowe Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i budżetu państwa, zasilającego co roku FUS dotacją uzupełniającą poziom przychodów ze składek do poziomu wydatków na świadczenia z ubezpieczenia społecznego". Więcej na ten temat w artykule:
Nowe przepisy mogłyby wejść w życie w styczniu 2024 r. Musiałyby jednak zostać uchwalone najpóźniej jesienią br. Prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego jednak w to nie wierzy. Jego zdaniem waloryzacja zasiłku jest jedynie kolejną obietnicą polityków. - Rok wyborczy mamy, to będzie kiełbasa wyborcza. Myślę, że na tym kapitału się nie zbije. W Polsce nie rozmawia się o śmierci, uważamy, ze śmierci nie ma - podkreślił Krzysztof Wolicki.
Mateusz Morawiecki na pytanie, czy w rządzie trwają prace nad zwiększeniem kwoty zasiłku pogrzebowego, odpowiadał, że nie. - Mamy bardzo różne programy, które mamy w zamyśle dopiero do zaprezentowania w trakcie naszej kampanii wyborczej - wyjaśnił w niedzielę (23 kwietnia) w Pszczewie szef rządu.