USA ostrzegają Rosję przed ukraińską elektrownią jądrową: "Trzymajcie się z daleka". Są tam tajne dane

Amerykanie przechowują w okupowanej przez Rosjan ukraińskiej elektrowni tajne dane dotyczące technologii jądrowej. Ostrzegają Rosjan, żeby trzymali się od ich z daleka. Sytuacja w elektrowni na razie nie stanowi nuklearnego zagrożenia.

Zaporoska Elektrownia Atomowa w Enerhodarze nie produkuje już energii elektrycznej - poinformował na początku marca mer miasta Dmytro Orłow. Obecnie zakład służy wyłącznie jako rosyjska baza wojskowa. Rosjanie zajęli elektrownię w obwodzie zaporoskim na początku marca ubiegłego roku. Wokół obiektu i na terenie zakładu wielokrotnie dochodziło do walk pomiędzy żołnierzami obu stron konfliktu. Sytuacja w elektrowni zaniepokoiła Międzynarodową Agencję Energii Atomowej, która chce utworzyć wokół niej strefę zdemilitaryzowaną. Pojawiają się obawy, że Rosja używa elektrowni jako "tarczy nuklearnej". Okazuje się jednak, że to miejsce ma znaczenia strategiczne również z innego powodu.  

Zobacz wideo Czy Polska może odejść od węgla i gazu bez energii atomowej?

USA ostrzega Rosję przed ukraińską elektrownią jądrową

Według doniesień CNN na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej znajduje się wrażliwa technologia nuklearna Stanów ZjednoczonychDepartament Energii USA wysłał w zeszłym miesiącu list do rosyjskiej państwowej firmy energii atomowej Rosatom, w którym ostrzegał Rosję, by "trzymała się z dala od technologii i danych technicznych z USA". W czerwcu 2021 roku Stany Zjednoczone pomogły wdrożyć nowe procedury konserwacji i operacji reaktora w Ukrainie, które miały wzmocnić jego bezpieczeństwo, w związku z czym elektrownia ma pochodzące z USA nuklearne dane techniczne. Amerykanie ostrzegają jednak, że technologia ta podlega amerykańskiej kontroli eksportu, a to oznacza, że jej posiadanie, kontrola, dostęp i kopiowanie przez nieuprawnione osoby jest niezgodne z prawem i będą uznane za naruszające interesy bezpieczeństwa narodowego USA. 

Elektrownia jądrowa Zaporoże w rękach Rosjan. To zagrożenie?

Sytuacja w ukraińskiej elektrowni jądrowej Zaporoże '"pozostaje niebezpieczna", o czym informuje szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi. Podkreśla, że brak dostępu elektrowni do sieci i konieczne prace naprawcze na jej ostatniej awaryjnej linii zasilania, mogą spowodować całkowitą utratę mocy. Portal World Nuclear News opisuje, że elektrownia w Zaporożu nadal polega na jedynej działającej linii energetycznej, która jest potrzebna do chłodzenia reaktorów i innych podstawowych funkcji związanych z bezpieczeństwem jądrowym. Tymczasem zapasowa linia energetyczna, która została uszkodzona 1 marca, pozostaje nienaprawiona. Ukraina uważa bowiem, że działania wojskowe uniemożliwiają ekspertom bezpieczny dostęp do miejsca znajdującego się na kontrolowanym przez nią terytorium w celu naprawy linii. Zespół MAEA stara się uzyskać dostęp do zaporoskiej elektrowni, aby ocenić sytuację. 

Więcej o: