Pierwsze polskie truskawki już w sprzedaży. Ile kosztują? "Matko kochana", "kto kupi za taką cenę?"

Do sprzedaży trafia coraz więcej polskich sezonowych owoców i warzyw. Z powodu inflacji i rosnących kosztów produkcji ich ceny mogą jednak szokować. Tak stało się m.in. z truskawkami, których pojawienie się na rynku hurtowym w Broniszach wywołało niemałe poruszenie. Wszystko za sprawą ceny pierwszych krajowych owoców.

Zdjęcie pochodzące z rynku hurtowego w Broniszach pojawiło się na facebookowym profilu blogerki Kobieta w Sadzie. Wśród komentujących wzbudziło niemałe poruszenie. Nie tylko cena stała się powodem dyskusji. Internauci powątpiewali również w prawdziwość pochodzenia produktu

Zobacz wideo Truskawka to tak naprawdę poziomka! I na dodatek... ananasowa

Pierwsze polskie truskawki już w sprzedaży. Ich cena może zszokować

W poniedziałek 24 kwietnia na Twitterze Rynku Hurtowego Bronisze poinformowano o "premierze" truskawek krajowych wyhodowanych pod osłonami. "Uprawiane w szklarniach i tunelach w tzw. rynnach produkcyjnych. Cena wejścia około 30 zł/kg" - napisano w poście. Dodano jednak dla porównania, że truskawki sprowadzane z Grecji można kupić już za około 12 zł za kilogram. 

Zaledwie dzień później na Facebooku na profilu Kobieta w Sadzie pojawił się post ze zdjęciem owoców wraz z ich ceną. Ten sam wpis na blogu został zatytułowany "Pierwsze polskie truskawki na Broniszach". Post wzbudził niemałe poruszenie wśród komentujących głównie za sprawą zaporowej ceny. 

Kto kupi za taką cenę truskawki?

 - powątpiewała jedna z internautek.

Matko kochana

- skomentowała inna.

Wielu z komentujących podało w wątpliwość faktyczne pochodzenie owoców. Ich zdaniem na polskie truskawki jest jeszcze za wcześnie, a te na zdjęciu nie przypominają ich nawet swoim wyglądem.

Polska? Skąd? Jest podany producent?

- pytał użytkownik Facebooka.

Jak patrzę na tą truskawkę to ona nie jest polska. Na polską chyba za wcześnie.

- podkreślał inny internauta.

Ceny truskawek 2023. Skąd tak wysokie ceny polskich produktów?

Na polską truskawkę nie jest jednak za wcześnie. Jak poinformował serwis jagodnik.pl już dwa tygodnie temu do sklepów miały trafić pierwsze, większe partie truskawek pochodzących z krajowych upraw. Na razie owoce ze względu na warunki atmosferyczne i porę roku pochodzić będą z upraw szklarniowych.  "Odmiana, którą wybierają producenci do uprawy w swoich szklarniach, jest bardzo wymagająca. Drogi jest również zakup jej sadzonek" - podkreślał portal jagodnik.pl. Ze względu na koszty produkcji krajowych owoców ich ceny są dużo większe niż tych pochodzących z importu. "Mają jednak nad nimi tę przewagę, że zbierane są w optymalnej fazie. To m.in. oprócz odmiany decyduje o smakowitości i pięknym zapachu truskawek" - zaznaczają eksperci. 

Ceny pierwszych polskich truskawek w hurcie 

W serwisie sadyogrody.pl pojawił się z kolei cennik tegorocznych truskawek. Za kilogram tego owocu na podwarszawskich Broniszach trzeba zapłacić około 30-33 zł. Z kolei na wielkopolskiej giełdzie rolno-spożywczej w Poznaniu cena ta jest znacznie wyższa, bo aż 18-20 zł, ale jedynie za pół kilograma truskawek. Polskie owoce zakupić można także na Giełdzie Kaliskiej w cenie wahającej się od 25 zł do 30 zł za kilogram. Ceny te nie odbiegają znacząco od stawek przyjętych w analogicznym okresie w ubiegłym roku. Wtedy również trzeba było zapłacić około 30 zł za kilogram pierwszych polskich truskawek.

Więcej o: