Fiskus przelał jej dwa razy większy zwrot podatku. Wiemy, czy musi go oddać. Tak działa podatek hipotetyczny

Zwrot podatku może być większy, niż widzimy to po wypełnieniu formularza w systemie Twój e-PIT. Jedna z czytelniczek Gazeta.pl, którą takie miłe zaskoczenie spotkało kilkanaście dni temu, wie już, czy pieniądze musi oddać. Zdarza się bowiem, że fiskus się myli. A potem dopomina się o pieniądze.

Kilka dni temu do redakcji Gazeta.pl zgłosiła się czytelniczka, którą zaskoczyło rozliczenie PIT. Okazało się, że zwrot podatku za rok 2022 był znacznie większy, niż wynikało to z formularza wypełnionego poprzez system Twój e-PIT. Zamiast spodziewanego 700 zł, na konto naszej czytelniczki dotarło ponad dwa razy więcej. - Nie potrafię zrozumieć, dlaczego ta kwota różni się od tej, którą widziałam w systemie Twój e-PIT - mówiła w rozmowie z Gazeta.pl.

O pomoc w zrozumieniu, co się stało, poprosiliśmy eksperta. Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy InFakt, w rozmowie z nami stwierdził, że co do zasady powinniśmy otrzymać zwrot, jaki nam przysługuje, ale może się okazać, a były takie przypadki, że podatnik otrzyma więcej, niż mu się należy. Ekspert przyznał też, że omyłkowe przelewy faktycznie się zdarzają. - Prędzej czy później US upomni się o zwrot nadwyżki. Odsetek od tej kwoty nie zapłacimy, ale pieniądze będziemy musieli wygospodarować. Przy zwrotach często traktujemy je jako bonus i lekką ręką możemy spożytkować na nasze przyjemności. W związku z tym warto znać właściwą kwotę zwrotu - stwierdził. 

Zobacz wideo Komisja ds. wpływów rosyjskich? "Pomysł rodem z cywilizacji wschodniej, jak rosyjska czy białoruska"

Zwrot podatku dwa razy większy. Czytelniczka Gazeta.pl poznała powód

Zwrot podatku może być większy z jeszcze jednego powodu. Chodzi o nowość w rozliczeniu za rok 2022, czyli tzw. podatek hipotetyczny. I jak się okazało w przypadku naszej czytelniczki to był powód zwiększonego zwrotu.

Zadzwoniłam do urzędu skarbowego, gdzie wyjaśniono mi, że w moim przypadku zastosowano ponowne przeliczenie podatku przysługujące osobom korzystających z ulgi dla klasy średniej. I okazało się, że ten hipotetyczny podatek jest dla mnie korzystniejszy. I dlatego mój zwrot podatku był większy

- tłumaczy w rozmowie z Gazeta.pl. 

TechnoTerapia Jak zadbać o neutralność klimatyczną? Wyjeżdżasz? Wyłącz" [PODCAST] SPONSOR: ORANGE POLSKA

Piotr Juszczyk wyjaśnia, że taki scenariusz jest jak najbardziej prawdopodobny. - Po złożeniu przez nas PIT dokonywane jest przeliczenie podatku hipotetycznego na zasadach z ulgą dla klasy średniej. Jeśli jest korzystniej, to wówczas otrzymamy wyższy zwrot - mówi. I wyjaśnia, że wraz z takim rozliczeniem otrzymamy pisemną informację. - Ja takiego pisma jeszcze nie otrzymałam, ale cieszę się, że nie będę musiała zwracać pieniędzy do urzędu skarbowego - wyjaśnia czytelniczka Gazeta.pl. 

Tokio Polski lekkoatleta niepoczytalny? Prokuratura wezwała biegłego. "Są wątpliwości"

Skąd to podatkowe zamieszanie? Polski Ład wszedł w życie na początku 2022 roku. Reforma podatkowa była jednak niedopracowana, wprowadziła więc spory chaos i wymagała setek poprawek. Ostatecznie po pół roku rząd przeprowadził w niej gruntowne zmiany i od tego czasu nie dotykał. W lipcu usunięto między innymi problematyczną ulgę dla klasy średniej. Zmieniły się też zasady rozliczenia dla przedsiębiorców. W związku z tym rząd zapowiedział, że przedsiębiorcy będą rozliczani według korzystniejszego systemu - tego z początku lub połowy roku. To do opisu właśnie tej sytuacji używa się pojęcia podatek hipotetyczny. 

Jak tłumaczyła w "Studiu Biznes" Małgorzata Samborska, doradczyni podatkowa w Grant Thornton Polska, jedyne zmiany podatkowe, jakie mogą być wprowadzone w środku roku, muszą być korzystne dla podatnika. Gdyby się jednak okazało, że te zasady, które obowiązywały w styczniu, byłyby dla nas korzystniejsze, to nasz podatek będzie policzony według tych zasad ze stycznia.

Studia Biznes i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: