65-letnia Marina Nowikowa została skazana na grzywnę w wysokości miliona rubli za propagowanie "fake newsów na temat działań Rosji", informuje Radio Swoboda. Emerytka zwróciła się do sądu z prośbą o zmianę grzywny na karę więzienia, ponieważ, jak przyznała, nie będzie w stanie zapłacić nawet minimalnej kary pieniężnej, która wynosi 700 tys. rubli. Jak dodaje WP w tym regionie milion rubli to odpowiednik emerytury wypłacanej przez cztery lata.
Według śledczych, kobieta na początku marca ubiegłego roku zamieściła wpis na swoim koncie na Telegramie, opisując historie swoich przyjaciół z Ukrainy. Wśród informacji były także doniesienia o tym co działo się w Enerhodarze, w obwodzie zaporoskim. Sąd uznał wpis za fałszywy, a emerytka przebywa od kwietnia w areszcie domowym. "Zrobiłam wszystko, co mogłam, aby moi współobywatele mnie usłyszeli i dokonali właściwego wyboru, stając po stronie dobra i światła" - cytuje wypowiedz Nowikowej Radio Swoboda.
Kobieta jest jedną z pierwszych osób, które zostały skazane na podstawie artykułu kodeksu karnego o "fake newsach" dotyczących rosyjskiej armii. Warto podkreślić, że zdaniem Federacji Rosyjskiej informacje nieprawdziwe to wszelkie wiadomości, jakie dotyczą działań Putina w Ukrainie. Rosja wciąż nazywa wojnę, jaką toczy z sąsiadem "specjalną operacją wojskową", a w mediach propagandowych przekazuje swoim obywatelom nieprawdziwe informacje na temat prowadzonych tam działań.
"Porannej rozmowy" i "Zielonego poranka" możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: