Kryzys zbożowy. Komisja Europejska zatwierdziła zakaz importu z Ukrainy

Komisja Europejska zatwierdziła zakaz importu czterech produktów z Ukrainy - pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika. Dozwolony jest tylko tranzyt. To potwierdzenie piątkowych ustaleń KE z Polską, Bułgarią, Rumunią, Słowacją i Węgrami. Decyzja UE zastępuje jednostronne blokady wprowadzone przez kilka krajów, w tym Polskę.
Zobacz wideo Buda: Niekontrolowany napływ rujnował polskich przedsiębiorców

To bezprecedensowe działania podjęte przez Komisję Europejską i nadzwyczajne środki chroniące rynek. Pozostałe produkty, których zakazu domagało się pięć krajów, czyli między innymi drób, jaja, olej słonecznikowy, owoce miękkie czy koncentrat jabłkowy, zostaną objęte przyspieszonym dochodzeniem Komisji. Jeśli potwierdzi ono destabilizację rynku, wtedy Bruksela przywróci kontyngenty i cła. Porozumienie przewiduje także 100 milionów euro dla pięciu krajów, których rolnicy odnotowali straty w związku z nadmiernym importem z Ukrainy, z czego Polska ma otrzymać prawie 40 milionów euro.

Komisja Europejska podjęła decyzję. Chodzi o zakaz importu z Ukrainy

Zakaz importu ma obowiązywać do końca roku, ale będzie podzielony na dwa etapy - najpierw do czerwca, kiedy wygasają wprowadzone w ubiegłym roku regulacje dotyczące bezcłowego handlu z Ukrainą, a kiedy przepisy zostaną przedłużone, wtedy także i zakaz importu czterech artykułów jeśli sytuacja będzie nadal zdestabilizowana.

Wstępna zgoda w UE na przedłużenie o rok bezcłowego handlu z Ukrainą

Wcześniej Unia Europejska wyraziła wstępną zgodę na przedłużenie o rok bezcłowego handlu z Ukrainą. Zielone światło dali ambasadorowie krajów UE. Wkrótce odbędzie się głosowanie w Parlamencie Europejskim. Obecne regulacje dopuszczające ukraińskie produkty na unijny rynek bez żadnych taryf obowiązują do 5 czerwca. Już teraz musiała więc rozpocząć się procedura angażująca kraje oraz Europarlament i przedłużająca przepisy. Szwecja, kierująca pracami Unii Europejskiej odwlekała decyzję w tej sprawie, bo chciała, by zapadła ona jednomyślnie. Takiej pewności nie miała w związku z problemami zgłaszanymi przez pięć krajów, w tym Polskę, a dotyczącymi nadmiernego importu z Ukrainy i żądaniami działań ze strony Komisji.

Więcej o: