"Słupy" miały korzystać z pieniędzy NCBiR. Grant na kamizelkę "leczącą" nieuleczalną chorobę

Jedna z firm dostała 868 tys. złotych, a druga 764 tys. złotych w ramach grantów przyznawanych przez NCBiR. Prezes jednej z firm przyznał śledczym, że firmy-słupy korzystały tych pieniędzy. "Układ był taki, że Ż. pomaga mi pozyskać te środki i chyba żądał dla siebie 200 tys. zł, ale tego w umowie nie ma" - miał powiedzieć śledczym Chrystian C.

"Gazeta Wyborcza" opisała śledztwo w sprawie oszustwa, które jest prowadzone przez prokuraturę w Szczecinie. Zawiadomienie zostało złożone przez Chrystiana C., właściciela firmy Piezo Vest, która w grudniu 2021 roku dostała 868 tysięcy złotych grantu w ramach programu "BRIdge Alfa" z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Dotacja została przyznana "na badania nad kamizelką, która miała leczyć mukowiscydozę i choroby płuc". 

Zobacz wideo Zdrojewski: Gdybyśmy chcieli zająć się wszystkimi nieprawidłowościami w Polsce, to zabrakłoby prokuratorów.

Dotacje z NCBiR-u. "Wyborcza" dotarła do zeznań Chrystiana C. "To zachachmęcone jest"

W marcu 2023 roku Chrystiana C. zeznawał na policji także w innej sprawie. Opowiedział wówczas o firmach-słupach, które korzystały z dotacji z NCBiR. Do zeznań C. dotarli dziennikarze "Wyborczej". Wynika z nich, że szef Piezo Vest po otrzymaniu grantu miał przelać pieniądze do dwóch kantorów - we Wrocławiu oraz w Szczecinie. Według C. pieniądze przywłaszczył Maciej Ż., który miał napisać za niego wniosek do NCBiR-u. 

W zeznaniach C. miał szczegółowo opisać to, jak udał się do kantoru po pieniądze, ale wbrew jego woli zostały one odebrane przez kogoś innego. "Układ był taki, że Ż. pomaga mi pozyskać te środki i chyba żądał dla siebie 200 tys. zł, ale tego w umowie nie ma. To zachachmęcone jest" - cytuje fragment zeznań "GW". "Byłem zdziwiony, że takie pieniądze można dostać ot tak sobie" - miał mówić na przesłuchaniach.

Cały artykuł "'Wyborcza' ujawnia zeznania świadka: Wielkie pieniądze z NCBiR na słupy" do przeczytania na Wyborcza.pl.

Prezes spółki Storage Energy zmarł kilka miesięcy po przyznaniu grantu

Na tym nie koniec, ponieważ z zeznań C. wynika, że w podobny sposób grant miała "załatwić" sobie spółka Storage Energy, która powstała jesienią 2021 roku, a już w grudniu dostała 764 tys. złotych grantu - tak samo w ramach programu "BRIdge Alfa" NCBiR-u. Szefem spółki był Mikołaj W., który według Chrystiana C. miał również uzyskać pomoc od Macieja Ż. w sporządzeniu wniosku o dotację. Mikołaj W. zmarł jednak kilka miesięcy po tym, jak jego spółka dostała pieniądze.

Maciej Ż. zaprzecza, by przejął pieniądze należące do Chrystiana C. W odpowiedzi na pytania dziennikarzy "Wyborczej" stwierdził też, że nie pisał wniosków do NCBiR dla dwóch, wyżej wymienionych spółek. Przyznał jednak, że sam złożył wniosek do grantu "SciTech Fund", ale nie został on rozpatrzony. 

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju to państwowa instytucja, która rozdziela pieniądze w formie dotacji na badania i projekty, które mają zwiększać innowacyjność polskiej gospodarki. Od 2021 roku nieformalnie "polityczny nadzór" nad centrum mają mieć osoby związane z Partią Republikańską Adama Bielana - pisze WP.pl.

Więcej o: