Wiceminister Artur Soboń oburzony akcją PO. "To bezczelne kłamstwo"

- Ciekaw jestem, kto sfinansował tę akcję billboardową, polegającą na bezczelnym kłamstwie - powiedział wiceminister finansów Artur Soboń, nawiązując do billboardów opozycji z hasłem "PiS=drożyzna". Jak ocenił, to "gra inflacją".
Zobacz wideo Kto jest winny inflacji? Paweł Borys: Są cztery czynniki

Na przełomie marca i kwietnia Platforma Obywatelska ruszyła z pierwszą w 2023 r. kampanią billboardową z hasłem "PiS=drożyzna". Billboardy i plakaty z żółtymi napisami na czerwonym tle pojawiły się w wielu polskich miastach. Wiceminister finansów Artur Soboń nawiązał do akcji PO w piątek w rozmowie z Polskim Radiem. - Ciekaw jestem, kto sfinansował tę akcję billboardową, polegającą na bezczelnym kłamstwie, które serwowane jest z tych plansz - mówił na antenie radiowej Jedynki.

Wiceminister finansów Artur Soboń: Opozycja gra inflacją, to próba szukania emocji

- Mamy dziś inflację najwyższą na świecie i w Europie. W Niemczech od 70 lat, w Stanach Zjednoczonych od 40 lat. Inflacja jest rzeczywiście wynikiem wojny, którą Putin wypowiedział Ukrainie - kontynuował Artur Soboń, a chwilę później ponownie nawiązał do opozycji. - Inaczej sądzi opozycja, bo ma w tym polityczny interes i rachubę. Granie inflacją jest próbą szukania emocji, które będą służyły opozycji [...]. Na swój sposób to racjonalne, ale szkodliwe z punktu widzenia debaty publicznej - stwierdził wiceszef Ministerstwa Finansów.

Inflacja w Polsce powoli spada, ale wciąż jest wysoka

Inflacja w kwietniu wyniosła 14,7 proc. rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny. To tzw. szybki szacunek, który jeszcze może zostać (raczej symbolicznie) zmieniony w połowie maja. Najnowszy odczyt oznacza, że inflacja spada - w marcu wyniosła bowiem 16,1 proc., a w lutym 18,4 proc. Jest także najniższa od prawie roku - konkretnie od maja 2022 r. Co więcej, odczyt jest lepszy, niż zakładała większość ekonomistów (konsensus prognoz oscylował wokół 15 proc.). Wciąż jednak inflacja pozostaje piekielnie wysoka. Miesiąc do miesiąca wyniosła 0,7 proc.

Więcej o: