5 maja na krakowskim Ruczaju w godz. 8:30-8:45 pokrzywdzony nieopatrznie pozostawił saszetkę z kopertą z pieniędzmi na dachu pojazdu, po czym odjechał samochodem, jadąc kolejno ulicami: Ruczaj, Miłkowskiego, Kobierzyńską, Grota-Roweckiego, Kapelanka i Twardowskiego. Chwilę po tym, jak kierowca dojechał do miejsca docelowego, zorientował się o utracie gotówki i powiadomił policję. W międzyczasie krakowscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że na ulicy Grota Roweckiego w rejonie posesji nr 5 przechodnie zbierali rozsypane pieniądze z ulicy.
"Do Komisariatu Policji V w Krakowie zgłosiły się do tej pory dwie osoby, które przyniosły zebraną 5 maja z ulicy Grota Roweckiego gotówkę. Dzięki temu cześć pieniędzy (6 000 zł) udało się odzyskać. Dziękujemy dwóm znalazcom, ale wciąż czekamy na zwrot pozostałej gotówki zebranej przez inne osoby" - przekazał mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie w komunikacie przesłanym do Gazeta.pl.
Komisariat Policji V w Krakowie powiadomił w piątek, że prowadzi postępowanie w sprawie przywłaszczenia pieniędzy. "Świadków zdarzenia oraz osoby, które znalazły pieniądze, prosimy o ich zwrot do Komisariatu Policji V w Krakowie ul. Zamoyskiego 22 (tel. do dyżurnego 47 83 52 916) lub najbliższego komisariatu. W przeciwnym wypadku, osobie, która przywłaszczyła gotówkę, grożą sankcje karne (art. 284 kodeksu karnego lub art. 119 kodeksu wykroczeń)" - podkreślono w komunikacie.
Co ciekawe, do bardzo podobnego zdarzenia, również w Krakowie w regionie Ruczaju, doszło w sierpniu 2021 roku. Wówczas przejeżdżała tamtędy drogówka, która zauważyła porozrzucane banknoty 50 i 100-złotowe i zatrzymała się, by je zebrać. Policjanci zebrali wtedy z ulicy 5 tys. zł. Ponadto przechodzień przekazał im portfel, dzięki czemu udało się szybko znaleźć właściciela gotówki. Jak się okazało, również ten mężczyzna zostawił portfel na dachu samochodu podczas tankowania.