Coca-Cola wydała komunikat, w którym poinformowano konsumentów, że napój produkowany przez przedsiębiorstwo podrożeje. To kolejne w ostatnim czasie podwyżki cen tego produktu. W ostatnim kwartale 2022 roku Coca-Cola podrożała w Europie o 15 proc. w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Dyrektor generalny koncernu James Quincey wyjaśnił, dlaczego Coca-Cola ponownie podnosi ceny swojego flagowego produktu.
Jak czytamy w "The Northern Echo", przedstawiciel Coca-Coli zapowiedział, że wzrost cen obejmie wszystkie rynki, na których sprzedawany jest napój. Nie określił przy tym, ile dokładnie wyniosą planowane podwyżki. Poinformowano natomiast, że średnie ceny sprzedaży już wzrosły o 12 procent.
James Quincey podkreślił jednocześnie, że Coca-Cola nie traci optymizmu, ponieważ w okresie trudnym dla firmy zdołano osiągnąć istotne sukcesy. - Chociaż rok 2022 przyniósł wiele wyzwań, jesteśmy dumni z naszych ogólnych wyników. Utrzymujemy konsumentów w centrum naszych inwestycji, jednocześnie wykorzystując naszą wiedzę specjalistyczną w zakresie zarządzania wzrostem przychodów - powiedział dyrektor generalny koncernu.
Przedstawiciel Coca-Coli przyznał, że inflacja, która dotknęła rynki w różnych częściach świata stanowi poważny problem i to ona skłoniła przedsiębiorstwo do podjęcia decyzji o podniesieniu cen napoju. Jednocześnie Quincey wyraził nadzieję, że negatywny trend niebawem ulegnie zahamowaniu, co doprowadzi do stopniowej poprawy sytuacji gospodarczej w Europie. Zaznaczył jednocześnie, że do końca 2023 roku będziemy zapewne zmagać się z negatywnymi zjawiskami ekonomicznymi.
- Inflacja prawdopodobnie będzie spadać wraz z upływem roku, dlatego spodziewamy się, że tempo wzrostu cen zacznie się zmniejszać. Wygląda na to, że europejska gospodarka uniknie recesji, ale wyraźnie widać, że popyt konsumpcyjny słabnie i myślę, że prawdopodobnie utrzyma się na tym poziomie do końca roku - stwierdził dyrektor generalny Coca-Coli.