Euro, dolar, frank szwajcarski - festiwal rekordów na z³otym. Takich kursów nie by³o od ponad roku

Z³oty wyra¼nie króluje nad dolarem, euro, frankiem szwajcarskim i funtem szterlingiem. W ci±gu jednego dnia, g³ówne zagraniczne waluty potania³y o 3-4 grosze. Co bêdzie dalej? - Obecny trend z³otego powinien siê skoñczyæ, a dzisiaj nasz model walutowy po raz pierwszy od dwóch lat zapali³ siê na czerwono - skomentowa³ ekonomista Banku Millennium Mateusz Sutowicz w rozmowie z PAP.
Zobacz wideo Piotr Bujak: Stopy procentowe będą wyższe, niż przeciętnie

W środę złoty wyraźnie umacnia się wobec głównych zagranicznych walut. Takich kursów nie widzieliśmy od ponad roku. Po godz. 20:00 jeden dolar kosztuje 4,12 zł (od rana potaniał aż o trzy grosze). Euro w ostatnich dniach wyraźnie słabnie - za wspólną walutę zapłacimy już 4,52 zł. Również tutaj w ciągu jednego dnia kurs euro zmienił się na korzyść złotego o trzy grosze.

Złoty króluje, dolar bije pokłony. "Druga najsilniejsza waluta świata" [KURSY WALUT]

A to jeszcze nie koniec dobrych informacji. Za franka szwajcarskiego zapłacimy obecnie 4,63 zł. Ta waluta od środowego poranka potaniała aż o cztery grosze. Podobnie jest w przypadku funta szterlinga. Ten kosztuje już 5,20 zł. "Złoty w ostatnim miesiącu jest drugą najsilniejszą walutą świata" - relacjonuje onet.pl. Przypomnijmy - po rosyjskiej inwazji na Ukrainę dolar na przełomie września i października 2022 r. był po 5,10 zł, a euro zbliżało się do poziomu 4,90 zł. W tym czasie frank kosztował 5,10 zł, a funt szterling w lipcu był niemal po 5,80 zł.

Tak wyraźne umocnienie się złotego zawdzięczamy przede wszystkim najnowszym danym z USA, gdzie inflacja w kwietniu wyniosła 4,9 proc. rok do roku - poniżej oczekiwań analityków, którzy oczekiwali 5 proc. To oznacza również spadek o 0,1 proc. względem marca. Z kolei inflacja bazowa CPI obniżyła się (zgodnie z prognozami) do 5,5 proc. z 5,6 proc. Pomogła również informacja z Polski - Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała w środę o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie (6,75 proc.). "Jeszcze trochę tego umocnienia złotego, a nie będzie już żadnego Mohikanina z 10 proc. prognozą polskiej inflacji na koniec tego roku. Jeśli te poziomy złotego miałyby się utrzymać, uczciwym byłoby obcięcie prognoz inflacji o ~1pp" - komentują ekonomiści Banku Pekao.

Złoty wciąż rośnie. Ekonomista: Nasz model walutowy po raz pierwszy od dwóch lat zapalił się na czerwono

Ekonomista Banku Millennium Mateusz Sutowicz powiedział, że na ten moment trudno jest wskazać jakieś sensowne uzasadnienie tak znaczącego umocnienia złotego. - Oczywiście łamanie jakichś istotnych poziomów technicznych napędza ten trend, a złotemu pomogły dane o inflacji konsumenckiej z USA i osłabiający się dolar. Duża część ruchu na złotym dokonała się jednak przed tymi danymi, kiedy to na rynkach panował spokój. Jest to o tyle zastanawiające, że jutrzejszy przekaz ze strony NBP może brzmieć gołębio, co oczywiście złotego by nie wspierało - powiedział w rozmowie z PAP, cytowany za tvn24.pl. - Wskaźniki techniczne od kilku już sesji wskazują na to, że obecny trend złotego powinien się skończyć, a dzisiaj nasz model walutowy po raz pierwszy od dwóch lat zapalił się na czerwono, wskazując, że złoty jest przewartościowany w stosunku do twardych fundamentów - dodał.

Wiêcej o: