Tajemnice wokół remontu mieszkania Brudzińskiego. Wyciekły maile, polityk wniósł pozew przeciwko "GW"

Państwowa spółka Polski Holding Hotelowy miała w 2020 roku zajmować się remontem mieszkania polityka PiS Joachima Brudzińskiego. Ma to potwierdzać korespondencja pomiędzy europosłem, prezesem PHH, dyrektorką ds. technicznych i realizacji PHH oraz firmą wykonującą remont. Polityk zaprzecza tym doniesieniom.

Joachim Brudziński, były szef MSWiA jest bliskim przyjacielem Georghe'a Cristescu, prezesa Polskiego Holdingu Hotelowego (PHH). Według doniesień "Gazety Wyborczej", ta państwowa spółka miała odpowiadać za remont warszawskiego mieszkania polityka.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Morawska-Stanecka: Czwartego czerwca na ulice Warszawy wyjdzie kilkaset tysięcy osób

Remont mieszkania Brudzińskiego przeprowadziła państwowa spółka?

"Gazeta Wyborcza" dotarła do korespondencji mailowej pomiędzy Brudzińskim, Cristescu, dyrektorką ds. technicznych i realizacji Polskiego Holdingu Hotelowego Agnieszką Łebską, a także szefem jednej z firm, która miała wykonać remont warszawskiego mieszkania polityka. Wynika z niej m.in., że Brudziński, będąc marszałkiem Sejmu, miał pomagać Cristescu w otrzymaniu polskiego obywatelstwa (Cristescu z pochodzenia jest Rumunem - red.), co mogło wpłynąć na chęć pomocy w remoncie Brudzińskiego.

W mejlach Cristescu pisał do Brudzińskiego również o wstępnych planach zagospodarowania mieszkania. Podobne wiadomości kierowała Agnieszka Łebska do prezesa Polskiego Holdingu Hotelowego, doradzając, co można w nim zmienić.

Brudziński kupił 132-metrowe mieszkanie w Warszawie przy ul. Fabrycznej w lutym 2020 roku, a cały remont miał być nadzorowany przez PHH. "Korespondencja, którą ma 'Wyborcza', nie jest kompletna. Nie wiadomo, kiedy się zakończył remont, ile kosztował i najważniejsze - kto za to płacił i jak głęboko w prace zaangażowani byli ludzie PHH, którym przy inwestycji kazał pracować Cristescu" - przekazuje "GW".

Cały artykuł "'Wyborcza' ujawnia: Państwowy remont mieszkania Brudzińskiego" do przeczytania na stronie Wyborcza.pl i w "Dużym Formacie".

Joachim Brudziński zaprzecza i wnosi pozew

Joachim Brudziński zaprzeczył, że pracownicy PHH byli odpowiedzialni za remont jego mieszkania. "Informuję, że żadni pracownicy PHH (czy podmiotów z nim związanych) nie prowadzili prac remontowych czy wykończeniowych w moim mieszkaniu (ani w żadnej innej nieruchomości - mojej czy mojej rodziny). Informuję również, że w żaden sposób nie pomagałem Panu Cristescu w uzyskaniu polskiego obywatelstwa" - napisał polityk w odpowiedzi na pytania przesłane przez "GW".

Polityk zapowiedział również w mediach społecznościowych, że wniesie pozew przeciwko redaktorowi "Gazety Wyborczej". "Zadając mi insynuujące pytania, dostał moja odpowiedź, że podejmę kroki prawne w obronie swoich dóbr osobistych. Zatem do zobaczenia w sądzie" - poinformował Brudziński.

"Twierdzenie, na podstawie maili publikowanych przez ruski portal, czy też wykradzionych przez byłego pracownika, że rozmowa i konsultacje w sprawie prywatnego remontu jest tożsama z korzystaniem z publicznych pieniędzy (państwowy remont mieszkania Brudzińskiego), jest niczym innym, jak brudną, wyssaną z chorej nienawiści manipulacją" - napisał europoseł.

11 maja polityk poinformował, że złożył już pozew przeciwko dziennikarzowi "Gazety Wyborczej".

Przypomnijmy, Polski Holding Hotelowy powstał w 2019 roku. To przedsiębiorstwo nadzorujące 50 hotelami z licencjami nadanymi m.in. przez Hilton, Marriot czy Best Western. Hotele nadzoruje więc spółka, która ma całkowite udziały skarbu państwa.

Więcej o: