Orlen jest liderem rynku, jeśli chodzi o liczbę stacji paliw, ale jego pozycja ulegnie wkrótce niewielkiemu osłabieniu. Polski koncern musiał bowiem zapłacić cenę za fuzję z drugim państwowym gigantem. W jej wyniku ponad 400 stacji działających do tej pory pod szyldem Lotos wkrótce zmieni oznaczenie. Na mocy porozumienia z Komisją Europejską stacje przejmie bowiem węgierski MOL.
I od razu będzie miał silną rynkową pozycję. Łączna liczba stacji sięgnie bowiem ok. 500, bo do węgierskiego koncernu należą też punkty działające pod szyldem sieci Slovnaft. Węgrzy przeskoczą więc Shell, który ma w Polsce 455 stacji. Kolejny z silnych graczy - BP - ma ich 578. Niedościgniony pozostanie jedynie Orlen, który dysponuje siecią 1919 punktów.
Kiedy nastąpi zmiana szyldów na stacjach Lotos? Szef MOL Polska Richard Austen cytowany przez Polską Agencję Prasową podkreśla, że umowa z Orlenem nie wymaga natychmiastowej zmiany oznakowania.
Chcemy dokonać go możliwie szybko. Do końca 2024 r. planujemy zmianę szyldów na 80 proc. naszych stacji działających w Polsce. W tegorocznym okresie letnim, pierwszych 100 stacji powinno już funkcjonować pod marką MOL.
- stwierdził. - Docelowo chcemy zająć tu silną drugą pozycję, a do tego będziemy potrzebowali wzmocnić naszą sieć o kolejnych ok. 100 stacji. Nie narzucamy sobie deadline'u, najważniejsze dla nas teraz jest wprowadzanie marki i oferty dla klientów oraz partnerów i franczyzobiorców - dodał prezes polskiego oddziału firmy.
MOL zapłaci za 417 stacji benzynowych przejętych od Orlenu 610 milionów euro. Z tego ponad 460 milionów w gotówce. Ostateczna cena może się jeszcze nieco różnić, bo w umowie wpisane są różne zmienne.
-----------------------
xxxx
"Studia Biznes" i "Zielonego poranka" możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: