Protest w TVP. Bo nie wszyscy mają otrzymać inflacyjne podwyżki

Dwa związki zawodowe w TVP protestują w związku z nierównym traktowaniem pracowników. Jak informują Wirtualne Media, na podwyżkę inflacyjną może liczyć tylko część zatrudnionych osób w firmie.
Zobacz wideo Ociepa o paskach TVP Info ws. śmierci Mikołaja Filiksa: Te paski są reakcjami na akcję

Pracownicy TVP już od stycznia starają się wywalczyć podwyżki inflacyjne w wysokości 1 tys. zł. W lutym w Telewizji Polskiej prowadzono analizy, czy państwową firmę stać na wyższe pensje. Dopiero na początku maju pojawiła się informacja, że "Solidarność" porozumiała się z zarządem w sprawie zwiększenia budżetu płacowego o 7,4 proc. (związkowcy domagali się 16,1 proc.). Wirtualne Media, które o tym informowały, teraz donoszą, że sprawa z podwyżkami wciąż jednak nie została rozwiązana i pojawiły się kolejne problemy. 

Równi i równiejsi w TVP. Podwyżki nie dla wszystkich

Informacje, jakie udało się uzyskać mediom, dotyczyły jedynie budżetu płacowego. Związkowcy też początkowo nie zdołali się dowiedzieć, jak przełoży się to na wysokość podwyżek dla członków załogi. Ostatecznie zarząd TVP przekazał, że maksymalna kwota podwyżki nie przekroczy 1,2 tys. zł (wszystkie kwoty podawane są brutto). Okazuje się jednak, że nie każdy może liczyć na większą pensję

Podwyżki mają nie obejmować osób, które zarabiają powyżej 11 tys. zł. Ponadto pracownicy, których wynagrodzenie zasadnicze zostało podwyższone po 30 czerwca 2022 roku, otrzymają uzupełnienie podwyżki do 16 proc. wynagrodzenia zasadniczego (po inflacyjnej podwyżce nie może ono być jednak wyższe niż 11 tys. zł.). Osoby, które po tym terminie dostały podwyżkę przekraczającą 16 proc., również nie mogą liczyć na zwiększenie pensji przez wzgląd na inflację.

Protest pracowników TVP

Związek Zawodowy Pracowników Twórczych TVP "Wizja" i Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Radia i Telewizji protestują, bo nie zgadzają się z decyzjami płacowymi zarządu TVP. - We wtorek złożyliśmy więc pismo w tej sprawie do władz TVP, zawierające szereg pytań. Nie rozumiemy, dlaczego pracownicy są traktowani nierówno i jedni otrzymują inflacyjne podwyżki, a drudzy nie. To są zasady krzywdzące dla wielu zatrudnionych. Dlatego oprotestowaliśmy tę uchwałę - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Andrzej Szenk. 

Więcej o: