To już oficjalnie. Ukraina otrzyma myśliwce F-16. Jest jednak jeden warunek przy korzystaniu z nich

Ukraina otrzyma od zachodniej koalicji myśliwce F-16 - poinformował Jake Sullivan, doradca prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego. Sullivan, który przebywa wraz z Joe Bidenem na szczycie G7 w Japonii powiedział, że wkrótce rozpoczną się także szkolenia ukraińskich pilotów.

Prezydent Joe Biden poinformował przywódców grupy G7, którzy spotkali się w Hiroszimie, że Stany Zjednoczone będą wspierać wspólne szkolenia ukraińskich pilotów na myśliwcach czwartej generacji, w tym odrzutowcach F-16. - Dostarczyliśmy to, co obiecaliśmy Ukrainie do przeprowadzenia efektywnej ofensywy. A teraz przeszliśmy do dyskusji na temat ulepszenia ukraińskich sił powietrznych w ramach naszego długoterminowego zaangażowania w samoobronę Ukrainy - powiedział Jake Sullivan. Doradca prezydenta USA odniósł się także do wcześniejszych obaw niektórych przedstawicieli administracji, że Ukraina może użyć F-16 do ataków na cele w Rosji, co doprowadzi do eskalacji wojny. Sullivan odpowiedział, że wszystkie zdolności bojowe jakie USA dostarczają Ukrainie, są uwarunkowane tym, że nie będą używane do ataków na terytorium Rosji, Ukraińcy zapewnili, że są gotowi do tego stosować i w praktyce stosują tę zasadę. 

Zobacz wideo Dutkiewicz: Powinniśmy rozpocząć rozmowy na temat źródeł finansowania odbudowy Ukrainy

Ukraińcy będą potrzebować czasu na poznanie nowych myśliwców

Wkrótce rozpocznie się szkolenia ukraińskich pilotów z obsługi nowych myśliwców, ale nie podał jak długo, będą trwały. Szkolenie nawet doświadczonych pilotów myśliwców na nowym samolocie może potrwać do czterech miesięcy. - W miarę postępu szkoleń, w nadchodzących miesiącach, będziemy współpracować z naszymi sojusznikami, aby określić, kiedy samoloty zostaną dostarczone, kto je dostarczy i w jakiej liczbie - powiedział. Ukraina od dawna zabiegała o to zaawansowane odrzutowce, a prezydent Wołodymyr Zełenski okrzyknął to posunięcie "historyczną decyzją". Jak podaje BBC, prezydent Ukrainy wielokrotnie lobbowała dostarczenie wspomnianych odrzutowców. Przed sobotnim oficjalnym ogłoszeniem, prezydent Zełenski powiedział, że odrzutowce "znacznie wzmocnią naszą armię na niebie", dodając, że nie może się doczekać "omówienia praktycznej realizacji" planu na szczycie G7 w Hiroszimie, gdzie przybędzie w niedzielę 22 maja. 

Kolejny ostrzał terytorium Ukrainy

Tymczasem w nocy z piątku na sobotę Rosjanie wystrzelili drony "Szahid" na Kijów, ale ukraińska obrona powietrzna zdołała je zestrzelić - poinformował rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Ataki powietrzne dotknięty został cały kraj, ogółem w ciągu ostatniej doby wojska rosyjskie miały wystrzelić 6 rakiet i wykonać 62 uderzenia lotnicze. Przeprowadzili również kilkadziesiąt ostrzałów z prowadnicowych wyrzutni rakiet. Dla ukraińskiej stolicy była to 11 noc ataków w tym miesiącu. Zbombardowane zostały też Krzywy Róg i miasta obwodów dniepropietrowskiego i chersońskiego. Zginęli cywile, a zniszczeniu uległy osiedla i infrastruktura cywilna. 

Najcięższe walki trwają w Donbasie, gdzie Rosjanie starają się nacierać w Bachmucie, Marince i Awdijiwce. Według strony ukraińskiej ataki zostały odparte. Do ostrzałów i wymiany ognia dochodzi również na południu i północy Ukrainy, gdzie przez granicę Rosjanie ostrzeliwują obwody czernihowski i sumski. Nie wykryto także grup uderzeniowych wojsk rosyjskich, czy białoruskich na granicy ukraińsko-białoruskiej. Ponadto Ukraińcy informują, że zniszczyli 3 rakiety Kalibr, 18 wykorzystywanych przez Rosję irańskich dronów "Szahid" oraz kilkanaście innych pocisków i dronów rozpoznawczych. Uderzyli również w rosyjski posterunek, 7 zgrupowań rosyjskich żołnierzy i sprzętu, magazyn oraz baterie artyleryjskie i sprzęty walki elektronicznej. 

Sztab generalny ukraińskiej armii przekazał również, że Rosjanie terroryzują ludność cywilną na obszarach okupowanych obwodu chersońskiego i zmuszają ją do przyjmowania rosyjskich paszportów. Mają straszyć mieszkańców zatrzymaniem i mobilizacją. Sprawdzają też mieszkania i domy. Osobom, które nie chcą przyjąć obywatelstwa Federacji Rosyjskiej, grozi eksmisja lub odcięcie dostaw prądu. 

Więcej o: