Pandemia uderzyła wyjątkowo mocno w sektor turystyki. Liczne lockdowny sprawiły, że liczba podróży drastycznie spadła. Biura turystyczne oraz inne firmy z branży szybko się jednak podniosły i notują bardzo dobre wyniki. Rainbow Tours sprzedało w maju 2023 roku 270 tys. letnich wyjazdów. To aż 40 proc. więcej niż rok temu, a nawet 20 proc. więcej niż w 2019 roku, czyli przed pandemią - pisze ekonomista Ignacy Morawski w "Pulsie Biznesu". "Jedno z największych biur podróży sprzedaje letnie wakacje jak Lubaszka (piekarnia w stolicy - red.) chleb w sobotę rano" - dodaje na Twitterze.
W polskiej branży turystycznej widać poprawę nastrojów, co widać też we wskaźnikach koniunktury Głównego Urzędu Statystycznego. Rainbow Tours to polska spółka, można by więc pomyśleć, że krajową branżę rozhulał bon turystyczny. Ten jednak przestał obowiązywać z końcem marca, a wyniki biur podróży rosły już od dłuższego czasu.
Poza tym boom w sektorze turystycznym to globalny trend. "W badaniach koniunktury PMI, prowadzonych przez firmę S&P Global, sektor turystyki i rekreacji znajduje się na pierwszym miejscu - na 21 analizowanych sektorów - pod względem deklarowanej wielkości sprzedaży (w ujęciu cyklicznym, czyli rejestrowanej dynamiki)" - czytamy w "PB".
Na tak dobre wyniki wpływają dwa zjawiska. W trakcie pandemii konsumenci zaczęli oszczędzać, w obawie przed drastycznymi podwyżkami cen energii. Te pieniądze wydają jednak inaczej. Zamiast na towary, których kupowali więcej w ostatnich latach, wolą przeznaczyć pieniądze na usługi. Nie wiadomo jednak czy to stały trend, czy przejściowe wahnięcie związane z okresowym odejściem od zakupów towarów, zauważa Morawski.