Przychody na poziomie 110,27 mld zł (+7,8 proc. kdk), zysk EBITDA w wysokości 15,45 mld zł oraz zysk netto 9,06 mld zł (+12 proc. kdk) - z takimi wynikami pierwszy kwartał 2023 roku zakończył koncern PKN Orlen. To najlepsze wyniki finansowe w historii koncernu i jednocześnie podtrzymanie trwającej od 2021 roku passy kwartalnych wzrostów. To był wyjątkowy kwartał dla Orlenu, z kilku powodów m.in. przywrócono 23-procentową stawkę VAT na paliwa i energię elektryczną oraz wstrzymano dostawy ropy rosyjskim rurociągiem "Przyjaźń".
W omawianym okresie wciąż utrzymywały się także wysokie marże. Modelowa marża petrochemiczna wyniosła 1018 EUR/t, a średnia cena ropy Brent wyniosła w I kwartale 81,2 dol. za baryłkę. To jednak niewielki spadek względem poprzedniego kwartału. Wtedy marża wyniosła 1056 EUR/t, a ropa kosztowała średnio 88,9 dol. Mimo to segment rafineryjny miał jedne z najlepszych wyników w Orlenie. Zysk EBITDA LIFO wyniósł 5,5 mld zł, z czego 0,9 mld zł to wynik przejętej Grupy Lotos. Wpłynął na to m.in. wzrost sprzedaży w Polsce rok do roku o 54 proc. Odnotujmy, że wyniki innych segmentów wyniosły: zysk operacyjny EBITDA segmentu wydobycia ropy i gazu w ostatnim kwartale 2,3 mld zł, segment energetyki 3,3 mld zł, segment petrochemii 98 mln zł, a segment gazu 6,2 mld zł oraz segment detaliczny 233 mln zł - wymienia bankier.pl.
Pierwsze miesiące 2023 roku to także zwiększenie liczby stacji o 244. Tym samym Grupa Orlen dysponuje 3122 stacjami paliw w europejskiej sieci koncernu. Zwiększenie liczby stacji miało związek z fuzją Orlenu i Lotosu. Nowe fakty na ten temat przedstawił w czwartek dr Dariusz Wieczorek z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego podczas posiedzenia zespołu ds. wyjaśnienia okoliczności i skutków sprzedaży aktywów i majątku Grupy Lotos S.A., wywołanej przejęciem Grupy Lotos S.A. przez PKN Orlen. Dowiedzieliśmy się, że z tytułu sprzedaży 30 procent udziałów w Rafinerii Gdańskiej do Orlenu wpłynęło 4,945 miliarda złotych. Co do tej kwoty pojawiają się rozbieżności wynikające m.in. z różnic kursowych.
Była spółka Lotos SPV1, która posiada około jedną czwartą rynku hurtowego w Polsce, została sprzedana za 248 milionów dolarów. Z kolei połowę udziałów w spółce joint venture Lotos-Air sprzedano za 10 milionów dolarów. - Wiemy to z raportu Saudi Aramco, Orlen w żadnym momencie nie podał tej informacji do tej pory - tłumaczył Wieczorek. Sam Lotos Paliwa, posiadający ponad 400 stacji Lotosu, sprzedano za 459 milionów dolarów. Wcześniej Orlen mówił o kwocie 610 milionów dolarów. Wciąż niewiadomą pozostaje za to sprzedaż spółki Lotos Biopaliwa spółce Rossi Biofuel. Dariusz Wieczorek oszacował, że prawdopodobnie sprzedano ją za 349 - 420 milionów złotych. Z kolei Lotos Terminale zbyty na rzecz Unimotu to 366,4 miliona złotych, które prawdopodobnie wzrośnie do 450 milionów.
Warto podkreślić, że - jak podaje Wieczorek - wartość aktywów objętych środkami zaradczymi, na podstawie danych Orlenu, wynosiła 10,8 miliarda złotych. Jeżeli odejmie się od niej zobowiązania związane ze zbywanymi aktywami, to wartość zmniejsza się do 9,4 miliarda złotych. Oznacza to, że według wyliczeń eksperta strata ze sprzedaży aktywów w ramach środków zaradczych mogła wynieść 4,4 miliarda złotych. PKN Orlen nieraz jednak zapewniał, że "wyceny zostały przygotowane przez niezależnych zewnętrznych doradców, a międzynarodowe banki inwestycyjne przeprowadziły na potrzeby tej transakcji tzw. fairness opinion".