2,04 miliarda dolarów - tyle dokładnie wyniosła wygrana w ostatniej, rekordowej kumulacji loterii Powerball w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych, która padła w zeszłym roku. Nagrodę odebrał Edwin Castro, który zgłosił się po nią w lutym, ponieważ wcześniej - jak twierdzi - "był w szoku i ekstazie", cytuje jego słowa NBC News. Inny mieszkaniec Kalifornii Jose Rivera złożył jednak pozew cywilny w Sądzie Najwyższym w Alhambrze, twierdząc, że wygrana należy się jemu. Rivera oskarżył Castro, stan Kalifornia i organizatora loterii - State Lottery Commission.
Jose Rivera utrzymuje, że kupił kupon Powerball 7 listopada ubiegłego roku w Joe's Service Center w Altadenie w Kalifornii, dzień przed losowaniem. Zgodnie z jego wersją, którą przytoczyła amerykańska stacja, kupon skradł mu mężczyzna o nazwisku Romero. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób doszło do domniemanej kradzieży. Rivera miał żądać zwrotu kuponu i wielokrotnie o to prosić. Bezskutecznie. Z sądowych akt wynika, że mężczyzna zgłosił rzekomą kradzież do California Lottery i organów ścigania. 14 lutego California State Lottery Commission i stan Kalifornia ogłosiły, że zwycięzcą Powerball został Edwin Castro. Urzędnicy zapewnili, że przeprowadzili proces weryfikacji, aby upewnić się, że kupon i roszczenie są legalne. "Aż do ogłoszenia wyników 14 lutego 2023 r. panu Riverze grożono, że jego zwycięski kupon zostanie zniszczony, jeśli nie zgodzi się na podział wygranej" - podaje NBC News fragment listu adwokata Rivery.
California Lottery o krótkim oświadczeniu podkreśla, że nie komentuje toczących się sporów sądowych i wyraziła "najwyższe zaufanie" do procesu weryfikacji zwycięzców. "Jesteśmy przekonani, że Edwin Castro jest prawowitym zwycięzcą nagrody w wysokości 2,04 miliarda dolarów pochodzącej z losowania Powerball w listopadzie 2022 roku" - powiedziała Carolyn Becker, zastępczyni dyrektora loterii stanowej i rzeczniczka prasowa. Sam Castro twierdzi, że nigdy osobiście nie otrzymał wezwania sądowego. Rozprawę wyznaczono na 19 lipca.
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: