Spółdzielnie i wspólnoty mają łożyć pieniądze na ochronę w czasie wojny. "Państwo umywa ręce"

MSWiA wskazuje, że spółdzielnie i wspólnoty będą musiały płacić na utrzymanie niektórych obiektów służących do schronienia ludności w czasie wojny. - Spółdzielnie mieszkaniowe musiałyby otrzymać wcześniej środki z budżetu państwa oraz wsparcie. Tego nie ma i nie zanosi się, aby wsparcie się pojawiło - ocenił prezes Zarządu Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP prof. Jerzy Jankowski w rozmowie z money.pl.
Zobacz wideo Ważny apel gen. Tomasza Piotrowskiego. "Przeciwnik tylko na to czeka"

1 lipca bieżącego roku wejdzie w życie rozporządzenie MSWiA w sprawie warunków technicznych, zasad użytkowania, kontroli i ewidencjonowania obiektów budowlanych stanowiących obiekty zbiorowej ochrony i służących bezpieczeństwu lub obronności państwa. W uzasadnieniu projektu wskazano, że obecnie nie obowiązuje żaden akt prawny, określający sposób zabezpieczenia i przygotowania obiektów mogących spełniać funkcję ochronną, przez co trudno jest ustalić jeden organ czy przepis wskazujący lub ustalający wprost odpowiedzialność za tę infrastrukturę.

Potrzebne finanse na schrony. Wspólnoty i spółdzielnie muszą się włączyć

"W odniesieniu do obiektów, które mogą służyć zbiorowej ochronie ludności na wypadek konfliktu zbrojnego i ataku z powietrza obowiązek ich przygotowania i utrzymania spoczywa w obecnym stanie prawnym na ich zarządcach lub właścicielach" - czytamy. Następnie MSWiA wskazuje, że zgodnie z art. 61 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane, to właściciel lub zarządca obiektu budowlanego ma obowiązek zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia czynników zagrażających życiu lub zdrowiu.

"Stan techniczny istniejących budowli ochronnych (schronów i ukryć) w dalszym ciągu pozostaje niezadowalający. Znaczący wpływ na ten stan mają m.in. nadal niskie, w stosunku do istniejących potrzeb, wydatki na utrzymanie, konserwację oraz finansowanie utrzymania budowli ochronnych" - wskazano w uzasadnieniu rozporządzenia. MSWiA zaznacza, że w związku z powyższym "należy dążyć do zapewnienia adekwatnych środków finansowych na budowę oraz utrzymanie i konserwację istniejących już budowli ochronnych, oraz zaangażować w to działanie jak największą liczbę podmiotów, w tym wspólnot i spółdzielni". "Jako kierunek zmian prawnych należy przyjąć rozwiązania umożliwiające partycypację społeczeństwa w tworzeniu warunków dla ich bezpieczeństwa i możliwości schronienia, co byłoby skorelowane z nadawaniem powszechnego charakteru obronie cywilnej" - czytamy.

"Spółdzielnie mieszkaniowe potrzebują środki i wsparcie. Tego obecnie nie ma"

Prezes Zarządu Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP prof. Jerzy Jankowski wyraził swoje wątpliwości co do zmian, zaproponowanych przez resort spraw wewnętrznych. W jego ocenie zrzucenie odpowiedzialności za budowę i utrzymanie obiektów ochronnych dla ludności na spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty to "klasyczne umycie rąk za strony państwa". - Spółdzielnie mieszkaniowe mogłyby realizować takie zadania, ale musiałyby otrzymać wcześniej środki z budżetu państwa oraz wsparcie organizacyjne. Tego obecnie nie ma i nie zanosi się, aby wsparcie się pojawiło - wskazał Jankowski w rozmowie z money.pl.

Wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik w odpowiedzi na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Marcina Wiącka wyjaśnił, że rząd chce powołać Państwowy Fundusz Celowy Ochrony Ludności. Budową schronów ma zajmować się rząd i samorządy oraz inwestorzy, natomiast budową, bieżącym utrzymaniem obiektów użyteczności publicznej, obiektów magazynowych lub ich części z przeznaczeniem do doraźnej zbiorowej ochrony oraz przygotowaniem doraźnych ukryć, będzie odpowiadał właściciel terenu, użytkownik wieczysty lub zarządca.

Więcej o: