Lira turecka w poniedziałek potaniała o ok. 1,3 proc., jeden dolar kosztuje obecnie 20,40 liry. Wiele wskazuje na to, że turecka waluta będzie nadal słabnąć. Wielu ekonomistów twierdzi, że polityka Erdogana, polegająca m.in. na utrzymywaniu niskich stóp procentowych, nie może być kontynuowana, ponieważ zapasy rezerw walutowych w Turcji gwałtownie się kurczą (obecnie główna stopa procentowa wynosi 8,5 proc. i jest najniższa od 2020 roku).
- Turcja nie może dłużej trwać przy bardzo niskich stopach procentowych, bardzo luźnej polityce fiskalnej i spalaniu wszelkiego rodzaju rezerw walutowych - powiedział Liam Peach z Capital Economics w Londynie w rozmowie z "Financial Times". Rezerwy Turcji spadły w tym roku o ok. 27 mld dolarów. Tymczasem Erdogan mówił w niedzielę po zwycięstwie w drugiej turze, że utrzyma politykę niskich stóp procentowych, mimo że inflacja przekracza obecnie 40 proc.
Erdogan spotkał się w poniedziałek z byłym ministrem finansów Mehmetem Simsekiem, który prowadził prorynkową politykę. To podsyciło oczekiwania, że Simsek może wrócić do rządu i zmienić politykę gospodarczą. - Istnieje ryzyko, że lira nie będzie wspierana w takim samym stopniu w przyszłości i że presja deprecjacyjna, która nagromadziła się w ciągu ostatnich miesięcy, może zostać uwolniona - powiedział Urich Leuchtmann, szef strategii walutowej w Commerzbank AG w rozmowie z Agencją Bloomberga. Prezydent Erdogan ma w piątek ogłosić skład nowego gabinetu.
W ciągu ostatnich pięciu lat turecka lira straciła 77 proc. swojej wartości względem dolara. Ekonomiści cytowani przez CNBC oceniają, że do końca obecnego kwartału wartość liry będzie rekordowo słaba i kurs osiągnie 23 dolary. W przyszłym roku sytuacja ma się pogorszyć, a kurs osiągnąć wartość 25 dolarów. Z kolei eksperci banku inwestycyjnego Morgan Stanley mówią o czarnym scenariuszu, który zakłada, że turecka waluta osłabi się nawet o 30 proc. "Bez zmiany ram polityki makroekonomicznej, której priorytetem będzie dezinflacja i przyjęcie polityki przyjaznej dla rynku, wysokie zapotrzebowanie Turcji na finansowanie zewnętrzne prawdopodobnie utrzyma obecne poziomy ryzyka. Wrażliwość na globalne szoki (ceny surowców, decyzje Fed) zwiększy się" - czytamy w analizie.
Inflacja w Turcji w maju wyniosła 43,7 proc. Szczyt osiągnęła w październiku zeszłego roku, kiedy jej wartość przekroczyła 85,5 proc. (rok do roku). Główna stopa procentowa utrzymywana jest na poziomie 8,5 proc.