Jak poinformował "Fakt", najmłodszą emerytką w rządzie Mateusza Morawieckiego jest ministerka finansów Magdalena Rzeczkowska. Szefowa resortu została powołana na to stanowisko dopiero w kwietniu ubiegłego roku. Wcześniej przez 18 lat była funkcjonariuszem Służby Celno-Skarbowej. To właśnie z tego tytułu przysługuje jej świadczenie.
Magdalena Rzeczkowska po objęciu najwyższego stanowiska w resorcie finansów nie mogła dłużej łączyć służby z obowiązkami w ministerstwie. Z tego powodu zdecydowała się przejść na wcześniejszą emeryturę. Jak to możliwe? Funkcjonariusze mundurówki mogą starać się o wypłatę świadczenia przed ukończeniem 60. lub 65. roku życia. Wiąże się to jednak z obniżoną kwotą wypłacanej emerytury. W przypadku Służby Celno-Skarbowej emerytura może zacząć być wypłacana już po 15 latach pracy, wówczas wynosi ona jedynie 40 proc. podstawy wymiaru. Magdalena Rzeczkowska swoją służbę rozpoczęła w 1998 roku. Oznacza to, że w mundurówce spędziła 18 lat, a to gwarantuje jej wcześniejszą wypłatę świadczenia.
"Fakt" opublikował oświadczenie majątkowe ministerki za 2022 roku. Z dokumentu wynika, że oprócz miesięcznej emerytury w kwocie 4800 zł brutto wypłacanej od lipca ubiegłego roku, na konto szefowej resortu wpłynęło ponad 375 tys. zł z tytułu pensji ministerialnej. Dodatkowo Rzeczkowska w 2022 pobierała świadczenie 500 plus, które również zasiliło jej kieszeń kwotą 15 tys. zł. Dziennik porównał także emeryturę obecnej minister finansów z jej poprzednikiem Tadeuszem Kościńskim. Były szef resortu otrzymał emeryturę z ZUS w wysokości 28 tys. 972 zł. Oprócz tego za lata pracy w Wielkiej Brytanii ma prawo do tamtejszego świadczenia emerytalnego w kwocie 1726,33 funtów miesięcznie, czyli około 9080 zł.