O nowej fali strajków na lotnisku Heathrow poinformowała m.in. BBC. Jak wskazano, powołując się na informacje brytyjskiego związku zawodowego Unite, strajki mają odbywać się regularnie przez całe wakacje - w okresie od 24 czerwca do 27 sierpnia.
Strajkować będą pracownicy kontroli bezpieczeństwa na terminalu 5 i 3 (z 5 korzystają tylko brytyjskie linie British Airways, z 3 natomiast przewoźnicy z sojuszu Oneworld - m.in. American Airlines, Emirates czy Delta Air Lines), to ok. 2 tys. osób. Związek ostrzega, że w związku z tym pasażerowie mogą dłużej czekać w kolejce do kontroli bagażu. Z kolei władze lotniska twierdzą, że w przypadku poprzednich strajków pasażerowie nie odczuli poważnie ich skutków i przewidują, że tym razem będzie podobnie (choć w okresie wielkanocnym odwołanych zostało ponad 300 lotów). Strajk zaplanowano na następujące daty:
Przypomnijmy, to nie pierwszy strajk pracowników lotniska Heathrow. Wcześniej odbył się 10-dniowy protest w czasie Wielkanocy, a także trzy krótsze w maju - 4-6, 9-10 oraz 25-27 maja (pierwszy z nich pokrywał się z datą koronacji Karola III). Pracownicy lotnisk walczą o podwyżki płac w związku z wysoką inflacją. Kierownictwo zaproponowało pracownikom 10 proc. podwyżki (rozłożone na dwa lata), a także jednorazowy ryczałt, jednak związek zawodowy uznał, że to wciąż mniej niż wynosi poziom inflacji, która w kwietniu wyniosła 8,7 proc. (w marcu było to 10,1 proc.). To wyższy wskaźnik niż prognozowali ekonomiści - zakładali oni bowiem wzrost cen o 8,2 proc. w ubiegłym miesiącu.