Doradca podatkowy Piotr Juszczyk uważa, że w sytuacji wysokich cen mieszkań ulga w postaci likwidacji PCC będzie odczuwalna dla wielu kupujących, którzy zaoszczędzone pieniądze będą mogli przeznaczyć chociażby na wykończenie nabytego lokalu.
Dla zobrazowania, o jakich oszczędnościach mówimy, warto podać przykład. Jeśli kupujemy mieszkanie z rynku wtórnego warte 500 tysięcy, to musimy - zgodnie z obecnymi przepisami - zapłacić za to dwa procent podatku PCC, czyli 10 tysięcy. Jeśli nieruchomość kosztuje 800 tysięcy to PCC wynosi 16 tysięcy. Dzięki likwidacji PCC mówimy więc o znacznych oszczędnościach.
Jednocześnie w trakcie prac parlamentarnych postanowiono, że ten sam podatek od czynności cywilnoprawnych przy zakupie szóstego i kolejnego mieszania będzie wyższy. W takiej sytuacji podatek PCC będzie wynosił aż 6 procent, co ma pozwolić na ograniczenie spekulacyjnych działań na rynku nieruchomości.
Zmiany w PCC zostały uchwalone pod koniec maja przez Sejm, potem trafiły do izby wyższej. Teraz czekają na publikację w Dzienniku Ustaw. To powinno się stać jeszcze przed wakacjami.