Jadwiga Emilewicz informuje o spotkaniu, którego celem jest zacieśnienie gospodarczych więzów z sąsiadem Polski. Uczestniczyli w nim wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Oleksandr Kubrakov, przedstawiciele rządu oraz izb gospodarczych w tym Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) i Banku Gospodarstwa Krajowego.
Emilewicz zapewniła, że rozmowy przebiegały w dobrej atmosferze. "To było dobre spotkanie służące dalszemu wzmocnieniu polsko-ukraińskich relacji gospodarczych, a w dalszej perspektywie - odbudowie Ukrainy. Wspólnie z wicepremierem ds. odbudowy Ukrainy Oleksandrem Kubrakovem uprościmy regulacje dla naszych przedsiębiorców i firm. Przygotujemy też Białą Księgę kwestii problemowych w relacjach gospodarczych do wspólnego rozwiązania, np. ułatwimy przepływ towarów na granicy. Konsultacje polsko-ukraińskie staną się regularne" - napisała Emilewicz w mediach społecznościowych.
Na spotkaniu byli też obecni przedstawiciele Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalej. "Liczymy na poparcie przez Ukrainę włączenia Polski do Komitetu Sterującego Platformy Koordynacji Darczyńców Grupy G7" - stwierdził resort w we wpisie zamieszczonym na Twitterze.
Jadwiga Emilewicz gościła w środę w programie "Studio Biznes". Karolina Hytrek-Prosiecka pytała między innymi o to, jak wygląda polsko-ukraińska współpraca i na co mogą liczyć nasze firmy oraz kiedy ruszy odbudowa kraju.
- Polskie firmy na Ukrainie już są. Ponad 2000 prowadziło tam działalność, zanim zaczęła się wojna. Mamy również tam firmy zarejestrowane 15-20 lat temu na Ukrainie, które są w ukraińskiej jurysdykcji, a założone przez Polaków lub ze stuprocentowym polskim kapitałem. W tym krwioobiegu gospodarczym Ukrainy polskiego komponentu jest bardzo dużo. Nie wstrzymał działalności, pomimo działań wojennych i ma ochotę być jeszcze bardziej reprezentowanym - mówiła Emilewicz w Gazeta.pl.
Polityczka zapewniła też, że Polska skorzysta na odbudowie Ukrainy m.in. dzięki swojemu geograficznemu położeniu.
Cała odbudowa Ukrainy będzie odbywała się poprzez polskie terytorium, tak jak największa część pomocy humanitarnej, przejeżdża przez terytorium polskie
- stwierdziła.
Gościni "Studia Biznes" wyjaśniła też, jakie podmioty mogą przede wszystkim liczyć na ukraińskie kontrakty. - Jestem po serii spotkań z organizacjami biznesowymi. Ukraińskie stowarzyszenia biznesowe w pierwszej kolejności mówią o branży budowlanej. Tej, która może odbudowywać drogi, ale i tej, która ma w ofercie budownictwo mieszkaniowe, obiekty szpitalne - stwierdziła.
Inwestycje możemy rozpocząć niemal już dziś
- dodała, wskazując na zachodnią Ukrainę, gdzie przeniosło się wielu Ukraińców z obszarów objętych działaniami wojennymi - stwierdziła Jadwiga Emilewicz.
Wskazała też, że wkrótce pojawią się konkretne rozwiązania, które nawiązanie współpracy ułatwią. Pomóc ma w tym ukraiński bank należący do polskiego giganta. - Mam nadzieję, że wspólnie z bankiem Pekao BP, a konkretnie jego ukraińską odnogą, Kredobankiem, będziemy mieć dobrą ofertę dla polskich firm - stwierdziła.
Wyjaśniła też, że rząd stworzy platformę, która ułatwi rejestrowanie działalności w Ukrainie i umożliwi dostęp do informacji o przetargach.
To będzie system korzystający ze sztucznej inteligencji, który będzie mógł dostarczyć podmiotowi ofertę adekwatną do jego działalności
- stwierdziła.
Jadwiga Emilewicz stwierdziła też, że nie znamy kwoty, jaka będzie przeznaczona ostatecznie na odbudowę Ukrainy. - Bank Światowy oszacował to na mniej więcej dwukrotność PKB Ukrainy. Szacunki sprzed zburzenia zapory mówiły o 400 mld dol. - stwierdziła. - To nie tylko projekt odbudowy, ale projekt głębokiej modernizacji.