W wieży kontroli lotów w Radomiu przez większość dnia nie ma ani jednego kontrolera Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP), który mógłby nadzorować sytuację na bieżąco, informował portal wnp.pl. Jak informował portal, pracownicy agencji są do Radomia niejako wzywani i dojeżdżają samochodami z warszawskiego Okęcia lub lotniska w Lublinie.
"Nawiązując do publikacji prasowych, dotyczących obsady wieży kontroli lotów w Radomiu, informujemy, że do pracy na tym lotnisku przygotowana jest 15-osobowa obsada wieży, zgodnie z zapotrzebowaniem na operacje lotnicze ustalonym dla lotniska na 2023 rok. Całkowicie nieprawdziwa jest teza, formułowana przez niektóre media, jakoby Polska Agencja Żeglugi Powietrznej obsługiwała radomskie lotnisko 'na żądanie'" - poinformował PAŻP na swojej stronie internetowej.
- Do zadań w Radomiu jest przygotowanych 15 kontrolerów, którzy łączą prace także z innymi lotniskami. Są to osoby przeszkolone, po odpowiednich ćwiczeniach na symulatorach. Na ten moment nie ma potrzeby, by organizować ich pracę w innych godzinach. Oczywiście jesteśmy przygotowani na ewentualne zmiany. Mamy takie możliwości - mówiła też już wcześniej Anita Oleksiak, prezeska PAŻP.
PAŻP tłumaczy też, że stała obsada kontrolerska jest tylko na lotniskach obsługiwanych 24 godziny na dobę. "W przypadku innych lotnisk, godziny pracy kontrolerów są ustalane z zarządcą portu lotniczego na dany sezon, na podstawie planowanego z wyprzedzeniem rozkładu lotów. Zapewnianie służby bez planowanych operacji byłoby niegospodarnością" - czytamy w oświadczeniu.
"Godziny pracy kontrolerów są publikowane tzw. AIP, czyli urzędowym zbiorze informacji lotniczych i są każdorazowo aktualizowane poprzez tzw. NOTAM-y - depesze PAŻP, zawierające informacje dla linii lotniczych i ich załóg m.in. na temat urządzeń lotniczych, służb oraz procedur PAŻP elastycznie dostosowuje się do oczekiwań portów lotniczych, oraz przewoźników" - wyjaśnia dalej agencja.
PAŻP poinformował ponadto, że "na lotnisku w Radomiu służbę pełnią wojskowi kontrolerzy lotów, którzy zapewniają obsługę także cywilnych niekomercyjnych lotów poza godzinami pracy cywilnych kontrolerów".
Wnp.pl pisał również o "kuriozalnej sytuacji", która miała miejsce na początku czerwca podczas inauguracji czarterowych rejsów Enter Air. "Na płycie lotniska w Radomiu czekały wozy strażackie, by wodnym salutem przywitać nowego przewoźnika, ale formalnie nie było już nadzoru wieży kontroli lotów, która pomogłaby pilotowi bezpiecznie posadzić maszynę" - czytamy.
Uroczyste otwarcie lotniska Warszawa-Radom odbyło się 27 kwietnia. Od tego czasu port lotniczy obsłużył ponad 15 tys. podróżnych. Polskie Linie Lotnicze LOT są jedynym przewoźnikiem, który wykonuje regularne połączenia z Radomia. Natomiast prezes Ryanair Michael O'Leary mówił, że samoloty jego linii lotniczych nie będą latać z portu w Radomiu "nawet za darmo". - Radom to droga i niepotrzebna inwestycja. Ludzie z zagranicy chcą przylecieć i odwiedzić Warszawę, Kraków, Gdańsk. Kto chce latać do Radomia? - pytał retorycznie.