Ziemniaki drożeją na potęgę. Cena kartofli wzrosła w ciągu tygodnia o 44,6 proc.

Wzrastają ceny ziemniaków w polskich sklepach - w ciągu tygodnia podskoczyły aż o 44,6 proc. Co natomiast staniało? Mniej zapłacimy średnio za jajka i chleb.

Jak pisaliśmy, jeszcze w połowie maja "Fakt" podawał, że za kilogram kartofli Polacy płacą średnio 3 zł, choć w Auchan dziennikarze zanotowali cenę 4,99 zł za kilogram kartofli hiszpańskich. Cena hurtowa ziemniaków na podwarszawskiej giełdzie w Broniszach wynosiła wówczas natomiast 4,50 zł. Tabloid ponownie postanowił się przyjrzeć cenom tego popularnego warzywa. Wniosek? "Ziemniaki drogie jak nigdy".

Zobacz wideo Sobolewski: Gdybyśmy wszyscy dostali milion złotych to byśmy od tego zbiednieli a nie wzbogacili się

Ziemniaki coraz droższe. Ich cena podskoczyła o 44,6 proc. w tydzień

Tym razem (rozeznanie zostało przeprowadzone 23 czerwca) 4,99 zł za kilogram ziemniaków reporterzy "Faktu" odnotowali w aż czterech dyskontach - Biedronce, Lidlu, Lewiatanie oraz Dino. "Dla porównania jeszcze dwa tygodnie temu na siateczkę wystarczyło 3,45 zł. Smutny wniosek: cena podskoczyła o 44,6 proc." - zwrócił uwagę tabloid. 

Co natomiast staniało? W porównaniu do wcześniejszego tygodnia półkilogramowy bochenek chleba kosztuje o 22 grosze mniej, czyli 3,05 zł. Mniej zapłacimy także za jajka - średnio 8,82 zł (spadek o 6,5 proc. z 9,44 zł). Spadły również ceny pomidorów, choć jest to warunkowane sezonem. 23 czerwca warzywa te kosztowały 14,3 proc. mniej niż tydzień wcześniej - za ich kilogram Polacy płacili średnio 8,24 zł (wcześniej 9,62 zł). Marchewka staniała natomiast z 7,46 zł do 6,61 zł.

Rozbieżność cen w sklepach tej samej sieci? Biedronka wyjaśnia

Pamiętajmy jednak, że ceny poszczególnych produktów różnią się nie tylko w zależności od sieci sklepów, ale także od ich lokalizacji. Niedawno podobne rozbieżności tłumaczyła Biedronka. Po liście otrzymanym od czytelnika "Rzeczpospolita" poprosiła dyskont o komentarz

"Sieć Biedronka co do zasady prowadzi jednolitą politykę cenową na terenie całego kraju (...). Jednocześnie, jako firma dbająca o konkurencyjność na lokalnych rynkach, dopuszczamy możliwość wprowadzenia dodatkowych obniżek na poszczególne produkty, jeśli jest to korzystne dla naszych klientów. Tego typu decyzje są podejmowane w oparciu o lokalne uwarunkowania, poziom konkurencji oraz potrzeby naszych klientów, i z zasady obowiązują przez określony czas" - tłumaczyło biuro prasowe Biedronki

Więcej o: