ING Bank Śląski od poniedziałku 26 czerwca rozszerzył swoją ofertę o kredyt mieszkaniowy z oprocentowaniem zmiennym opartym na nowej stopie WIRON. Tym samym jest pierwszym bankiem w Polsce, który wdrożył taki produkt. Kilkanaście dni temu kredyty dla firm oparte na nowej stawce WIRON wprowadził do oferty bank Pekao, ale jeśli chodzi o "hipoteki" - ING jest pionierem.
W kolejnych miesiącach dołączą do niego kolejne banki i prawdopodobnie do końca 2023 r. wszystkie banki w Polsce będą oferowały kredyty o zmiennym oprocentowaniu oparte już na WIRON-ie, a nie WIBOR-ze. Oczywiście, jeśli ktoś będzie zainteresowany kredytem o okresowo stałym oprocentowaniu (zwykle na pięć lat - wówczas stopa kredytu przez pół dekady się nie zmienia), to takie dostanie. Przez ostatni około rok ponad połowa nowych kredytów to te z okresowo stałym oprocentowaniem. Ba, wchodzący w życie za kilka dni Bezpieczny Kredyt 2% będzie udzielany wyłącznie przy oprocentowaniu stałym przez pięć lat.
Kredyt mieszkaniowy w ING Banku Śląskim będzie udzielany przy oprocentowaniu składającym się ze stawki WIRON (1M Stopa Składana) oraz marży. Marża będzie wynosiła 2,34-2,39 proc. (niższa w zamian za prowizję 1,50 proc. kwoty kredytu płatną jednorazowo na początku okresu spłaty). Warto przy tym zauważyć, że według danych z raportu AMRON-SARFIN (opublikowanego przez Związek Banków Polskich), od ponad roku średnia marża na rynku oscyluje w okolicach 2 proc., a więc jest niższa niż w ING.
Z drugiej strony, o ile WIBOR 3M oscyluje dziś w okolicach 6,90 proc., o tyle stawka WIRON 1M Stopa Składana wynosi obecnie ok. 5,91 proc. Łączne oprocentowanie (marża plus WIBOR/WIRON) jest więc niższe niż średnie na rynku, acz rzeczywiście ING Bank Śląski "odbija" sobie trochę marżą niższą wartość WIRON-u.
Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że ostatnie oferty kredytów ING oparte na WIBOR-ze miały marżę w okolicach 1,6 proc., czyli poniżej średniej rynkowej. Dziś jest wyraźnie powyżej. Słowem, WIRON jest niższy od WIBOR-u o ok. 1 punkt procentowy, ale marża banku - i to promocyjna - podskoczyła o ok. 0,8 punktu procentowego.
Inna sprawa, że - wbrew temu, co próbował wciskać Polaków rok temu premier Mateusz Morawiecki - celem zamiany WIBOR-u na WIRON nie jest obniżenie rat kredytów. To zmiana techniczna, nad którą pracowano już od lat. WIRON jest uznawany za stawkę bardziej przejrzystą. O ile WIBOR bazuje na transakcjach czy deklaracjach (a częściej właśnie "tylko" deklaracjach - co jest traktowane jako poważny zarzut, choć dozwolone unijnymi przepisami) części banków, o tyle WIRON opracowywany jest na podstawie większej liczby operacji - transakcji banków z instytucjami finansowymi oraz dużymi przedsiębiorstwami.
Warto zwrócić uwagę, że oparcie kredytu o stawkę WIRON 1M Stopa Składana oznacza, że oprocentowanie będzie aktualizowane co miesiąc (o tym mówi cząstka "1M"). Tym samym rata również będzie mogła się zmieniać co miesiąc. W przypadku kredytów WIBOR-owych rata zmienia się zwykle co trzy albo sześć miesięcy.
Na razie banki wdrażają do oferty nowe kredyty oparte o WIRON, ale przyjdzie też czas na zastąpienie tą stopą WIBOR-u w już trwających umowach. Zgodnie z planami tzw. Narodowej Grupy Roboczej, stanie się to w 2025 r., gdy stawka WIBOR przestanie być wyliczana. Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez Związek Banków Polskich, do zmiany WIBOR-u na WIRON w umowie kredytu mieszkaniowego nie będzie potrzebny aneks. Część umów (szczególnie od 2018 r.) ma tzw. klauzule awaryjne, przygotowane właśnie na przypadek, gdy WIBOR nie będzie już kwotowany. W pozostałych przypadkach wystarczające do zamiany WIBOR-u na WIRON ma być rozporządzenie Ministra Finansów.
Nie jest też przesądzone, czy zamiana jednej stopy na drugą pociągnie za sobą obniżkę (lub wzrost) oprocentowania kredytu. Co do zasady nie powinno się to zdarzyć (różnice powinien skorygować odpowiedni współczynnik - aby zmiana stopy była neutralna dla klienta i banku), choć można sobie wyobrazić decyzję polityczną idącą w innym kierunku.