Wypłata 14. emerytury już niebawem. Kiedy pieniądze trafią na konta emerytów?

Wypłata wyczekiwanej 14. emerytury zbliża się wielkimi krokami. Dodatkowe świadczenie trafi do emerytów już na przełomie sierpnia i września. Od czego zależy dokładna data otrzymania pieniędzy i jakiej kwoty możemy się po niej spodziewać w 2023 roku?

"Czternastka" to dodatkowe świadczenie skierowane do beneficjentów emerytur, rent i zasiłków przedemerytalnych. Po raz pierwszy zasiliła portfele starszych obywateli w 2021 roku. Pierwotnie miała być ona formą jednorazowego wsparcia, jednak z czasem stała się stałym elementem programów pomocowych skupionych na emerytach. Po powrocie w 2022 roku i ostatecznym uchwaleniu 14. emerytury w ustawie z dnia 26 maja 2023 roku przyszła pora na jej coroczną wypłatę.

Zobacz wideo Sobolewski: Gdybyśmy wszyscy dostali milion złotych to byśmy od tego zbiednieli, a nie wzbogacili się

"Czternastka" w 2023. Kiedy wypłata i jakiej kwoty możemy się spodziewać?

Wysokość 14. emerytury jest uzależniona od najniższej emerytury przyjętej dla danego roku kalendarzowego. Tym razem po corocznej waloryzacji, której wskaźnik osiągnął 14,8 proc., "czternastka" uplasowała się na poziomie 1 588,44 zł brutto, a więc 1 445,48 zł na rękę. Jej wypłata przypada na przełom sierpnia i września (przy czym w sierpniu pod uwagę brany jest jedynie koniec miesiąca). Jest ona wypłacana w formie dodatku do już i tak przekazywanych na nasze konto świadczeń takich jak emerytura czy renta. Oznacza to, że napływu dodatkowej gotówki możemy spodziewać się: 1, 5, 6, 10, 15, 20 i 25 dnia miesiąca. Nieco dłużej na swoje pieniądze poczekają beneficjenci zasiłków - trafią one do nich na pewno we wrześniu.

Możliwa podwyżka 14. emerytury? Senatorzy chcą zwiększyć świadczenie o niemal 800 zł

Wysokość dodatkowego świadczenia dla emerytów i rencistów nie odpowiada jednak senatorom. Projekt poprawek wprowadzający dodatkową podwyżkę "czternastki" zaproponowało troje senatorów: dwie przedstawicielki Koalicji Obywatelskiej - Agnieszka Gorgoń-Komor i Magdalena Kochan oraz Jan Filip Libicki z ramienia PSL. Na wprowadzonych zmianach świadczeniobiorcy zyskaliby blisko 800 zł.

Więcej o: