21 czerwca 2023 podczas spotkania ministra rolnictwa Roberta Telusa z ministrem Generalnej Administracji Celnej Chińskiej Republiki Ludowej (GACC) Yu Jianhua został podpisany "Protokół ustalający warunki fitosanitarne dla świeżych owoców borówki wysokiej, eksportowanych z Polski do Chin". O podpisanie dokumentu Polska zabiegała kilka lat. Wreszcie udało się ustalić szczegółowe wymagania co do hodowli, pakowania, kwarantanny i kontroli, przechowywania oraz dokumentacji tych owoców. Eksportować do Chin będą je mogli jedyni tacy producenci, którzy spełnią wymogi i zostaną zarejestrowani w Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN).
Ostateczne zielone światło w sprawie eksportu dała w zeszłym tygodniu Generalna Administracja Celna Chin (GACC), organ władzy rządowej odpowiedzialny za dopuszczenie importowanej żywności na tamtejszy rynek. 29 czerwca na stronie internetowej przedstawiono wymogi fitosanitarne przy imporcie polskiej, świeżej borówki amerykańskiej. Oznacza to, że polscy producenci otrzymali dostęp do kolejnego rynku. "To może być nasz hit eksportowy, naprawdę jest potencjał" - napisał po wydaniu decyzji Jacek Strzelecki z SinoCham.
W rozmowie z money.pl ekspert rozwinął swoje przewidywania dotyczące współpracy. - Żeby osiągnąć sukces na chińskim rynku, trzeba być zdeterminowanym, bo w Chinach nic nie wydarzy się od razu. Potrzeba średnio dwóch-trzech lat starań. W polskiej branży borówkowej drzemie olbrzymi potencjał - zapewniał i przestrzegał przed popełnieniem błędu producentów jabłek, którzy nie zawojowali rynku chińskiego mimo podobnych możliwości. - Nasz owoc może być produktem premium po dobrej cenie. Jeśli uda się wejść do Chin, to w świat pójdzie informacja, że radzimy sobie na wymagających rynkach - dodaje i ostrzega, że plantatorzy nie powinny tutaj oszczędzać.
Wielkopolski plantator Mateusz Pilch z BerryGroup mówił money.pl, że Chińczycy dokonali już szczegółowego audytu jego plantacji. On sam jest gotowy na regularne loty do Chin, bo jak tłumaczy "od tego się zaczyna" i "pokazuje szacunek". Problematyczne mogą być jednak smakowe przyzwyczajenia Chińczyków. - W Europie borówki są jędrne, duże, czasem kwaskowe. Chińczycy chcą wielkich i słodkich borówek, często odmian, których w Polsce jeszcze nie mamy, więc wiele zmian przed nami. Takie odmiany da się stworzyć, są na to parametry, ale potrzeba czasu - mówił. Chiński rynek jest na tyle duży, że polscy plantatorzy prawdopodobnie zaczną od eksportu w wybrane rejony.