"Zakończyliśmy proces generowania informacji o stanie konta ubezpieczonego w ZUS według stanu na 31 grudnia 2022 r. Tak rekordowego wyniku, jeśli chodzi o termin udostępnienia IOSKU, Zakład w swojej historii nie miał. W ubiegłym roku zakończyliśmy akcję w połowie lipca" - powiedział rzecznik ZUS Paweł Żebrowski, cytowany przez PAP.
Składki na głównym koncie zwaloryzowano o 14,4 proc., na subkoncie - o 9,2 proc. Dla przykładu: jeśli suma składek wyniosła 450 tys. zł, to w wyniku waloryzacji kwota ta powiększyła się o 65 tys. zł. Jeśli było to 850 tys. zł, wzrost wyniósł już 122 tys. zł.
Zapisane w rejestrze kwoty stanowią podstawę do wyliczenia w przyszłości wysokości emerytury, ale nie są realnie odłożonymi na koncie ZUS pieniędzmi. Waloryzacja jest więc operacją fiskalną, która nie wymaga finansowania, a jedynie zmiany zapisów w rejestrze. To dlatego, że odprowadzane składki idą na wypłatę bieżących zobowiązań. Waloryzacja zabezpiecza więc obywateli przed inflacją. Odbywa się co 12 miesięcy i tylko w tym roku jej wartość to 450 mld zł.
Od 2020 r. ZUS nie wysyła już papierowych listów, chyba że ktoś poprosi o informację w takiej wersji. Stan konta po waloryzacji (na dzień 31 grudnia 2022 roku) można sprawdzić na Platformie Usług Elektronicznych.
W czerwcu 2023 roku ZUS stworzył ponad 23,6 mln IOSKU za 2022 r. "Tak jak we wcześniejszych latach, nie wysyłaliśmy jej do ubezpieczonych w formie papierowej, lecz udostępniliśmy w wersji elektronicznej na Platformie Usług Elektronicznych. Ponad 9,7 mln zawiadomień z ogólnej puli to zawiadomienia, które - według stanu z 3 lipca 2023 r. - zostały udostępnione ubezpieczonym mającym profil na PUE" - mówił rzecznik ZUS.