15 mln zł kary dla Bocian Pożyczki. UOKiK stwierdził, że spółka "obchodziła limity ustawowe"

Prezes UOKiK zdecydował o nałożeniu ponad 15 mln zł kary na spółkę Everest Finanse SA, rozpoznawaną szerzej jako Bocian Pożyczki. Firma miała obchodzić limity pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego i niedostatecznie informować swoich klientów na temat zawieranych przez nich umów. Decyzja nie jest prawomocna.

Postępowanie przeprowadzone przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie spółki Everest Finanse SA zakończyło się wydaniem przez prezesa Tomasza Chróstnego decyzji o nałożeniu na nią kary finansowej. W rezultacie śledztwa stwierdzono naruszenie zbiorowych interesów konsumentów oraz rozpoznano praktyki mające na celu obchodzenie prawa.

Zobacz wideo Bezpieczny Kredyt 2% - dla kogo, ile można zyskać?

Ogromna kara finansowa dla firmy oferującej pożyczki. Pod szyldem bociana miało dochodzić do obchodzenia przepisów

Poza standardowym kredytem konsumenckim spółka miała oferować swoim klientom tzw. umowy leasingu konsumenckiego zwrotnego. Pośredniczyła w ich zawieraniu z inną firmą o podobnej nazwie Everest Finanse sp. z o.o. sp. k. Leasing dotyczył zazwyczaj sprzętów AGD i RTV takich jak lodówki, kuchenki, telewizory czy laptopy.

"Przedmiot leasingu był nabywany od konsumenta i od razu udostępniany mu do dalszego używania przez okres wskazany w umowie, a konsument zobowiązany był do spłaty tygodniowych rat leasingowych z tego tytułu. Finansowanie było udzielane częściowo w formie pożyczki, a częściowo w formie leasingu konsumenckiego zwrotnego. Ta formuła była wykorzystywana w okresie obniżenia ustawowych limitów pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego w związku z pandemią, podczas gdy koszty związane z leasingiem nie były limitowane. Model łączonego finansowania służył obchodzeniu limitów ustawowych, w konsekwencji czego konsumenci musieli spłacać bardzo wysokie raty" - czytamy w decyzji prezesa UOKiK.

Siano od bociana pod lupą UOKiK. Wykryto nieprawidłowości w komunikacji z klientem

Drugim poważnym zarzutem do działalności firmy wymierzonej ze strony UOKiK jest kwestia transparentności w zawieraniu umów. Klienci mieli je podpisywać przy okazji wizyty domowej konsultanta Everest Finanse SA i mieć możliwość zapoznania się ze wszystkimi związanymi z nimi dokumentami jedynie za pomocą przyniesionego przez niego tableta. Takie działanie miało utrudniać klientom dokładne zapoznanie się z warunkami umowy, powodując niejasności i niejednoznaczności w kwestii oferowanego im finansowania.

Spółka Everest Finanse SA została zobowiązana do zapłaty kary wynoszącej ponad 15 mln zł i opublikowania na swojej stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych stosownej informacji o decyzji prezesa UOKiK. Decyzja nie jest prawomocna, a firma ma prawo odwołania się od niej na ścieżce sądowej.

Więcej o: