W środę do programu "Rozmowy niedokończone" w TV Trwam zadzwonił widz, który stwierdził, że kilka miesięcy temu rozmawiał z Jackiem Sasinem na temat podwyższenia zasiłku pogrzebowego. - Pan mówił, że się tym zajmie. Niech pan położy rękę na sercu, czy się pan tym zajął? - zapytał.
- Kładę rękę na sercu, tak jak pan Leszek tutaj do mnie zaapelował. Nawet wczoraj (we wtorek - przyp. red.) mieliśmy spotkanie kierownictwa naszej partii, gdzie o tym rozmawialiśmy. Myślę, że jeszcze przed wyborami postaramy się - mówię o zasiłku pogrzebowym - tę niesprawiedliwość zlikwidować. Niesprawiedliwość, która powstała w wyniku decyzji naszych poprzedników - zapowiedział Sasin.
- To rzeczywiście jest jedna z tych spraw, która musi być wreszcie załatwiona. Ja zrobię wszystko - kładę tu rękę na sercu jeszcze raz - żeby przekonać pana premiera, moich kolegów w rządzie i w kierownictwie partii, żeby to jeszcze przed wyborami załatwić - mówił minister aktywów państwowych.
Jacek Sasin nawiązywał do decyzji rządu PO-PSL, który w 2010 r. zdecydował o obniżeniu zasiłku pogrzebowego. Od 1 marca 2011 r. świadczenie wynosi 4 tys. zł (wcześniej było to 6 406,16 zł). Premier Mateusz Morawiecki został zapytany w kwietniu 2023 r., czy rząd zwiększy kwotę zasiłku pogrzebowego. - Nie ma takich prac obecnie. Mamy bardzo różne programy, które mamy w zamyśle dopiero do zaprezentowania w trakcie naszej kampanii wyborczej - mówił.