W lutym fiński urząd geodezyjny informował, że zakup nieruchomości przez Rosjan w ich kraju wzrósł o 64 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Większość tych zakupów stanowiły domki letniskowe. Poprzedni taki skok nastąpił w 2014 roku, gdy rozpoczął się konflikt Ukrainy z Rosją. Teraz jednak Finowie dyskutują nad zmianami w prawie, a Rosjanie w związku z tym zaczęli więc sprzedawać swoje dacze.
Sama dyskusja wystarczyła, by Rosjanie zaczęli wystawiać na sprzedaż swoje domki letniskowe, donosi krajowy nadawca Yle. W ostatnich dniach w serwisie Avito pojawiło się kilkadziesiąt ogłoszeń sprzedaży. Co ciekawe, niektórzy ze sprzedających chcą zapłaty w rublach, inni z kolei proponują barter i wymianę na domek na terenie Rosji. Barter dot. zarówno mieszkań wycenionych na 62 tys. euro, jak i wakacyjnej willi o wartości 1 mln euro. W transakcjach nie pośredniczą agenci nieruchomości, bo nie mogą przyjmować ofert od osób, które nie mają konta bankowego w Finlandii.
Według ostatnich przepisów zakup nieruchomości przez osoby spoza Unii Europejskiej lub spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego wymaga zgody Ministerstwa Obrony. Nowe przepisy mają być jeszcze ostrzejsze. Fiński rząd wciąż jednak nie opracował wytycznych w sprawie kolejnych ograniczeń. W planach jest natomiast ograniczenie, zgodnie z którym prace konserwacyjne na nieruchomości będą wymagały obecności jej właściciela. W ubiegłym roku Finowie zabronili podróży do Rosji osobom, które mają jedynie wizę turystyczną. Ale zgodnie z przepisami podróż do Finlandii w celu wykonania remontu nieruchomości jest zgodna z prawem.