Spółka BO Energy (wcześniej FG Energy) z Krakowa zajmuje się sprzedażą i montażem instalacji fotowoltaicznych na terenie Polski. Umowy zawiera poza lokalem przedsiębiorstwa i oferuje konsumentom całościowe wykonanie instalacji fotowoltaicznej "pod klucz" - od audytu, poprzez projekt, do etapu finalizacji usługi i oddania gotowego produktu. Jak przekazał w poniedziałek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), spółka stosowała wzory umowy, w których urząd wykrył wiele niedozwolonych klauzul.
"Zapisy chroniły tylko interesy spółki i mogły prowadzić do poważnych konsekwencji dla konsumentów: zmiany terminu ukończenia prac, wzrostu ceny czy nawet niewykonania usługi ze względu na wycofanie się wykonawcy" - czytamy w komunikacie. UOKiK wyjaśnia, że niekorzystne dla konsumentów warunki dotyczyły m.in.:
- Fotowoltaika to dla konsumentów poważna inwestycja i wydatek nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Żaden przedsiębiorca, również działający w cieszącej się obecnie dużym zainteresowaniem branży, nie może stosować w umowie klauzul abuzywnych, naruszających prawa konsumentów. Opracowane przez BO Energy zapisy umowy przenosiły w znacznym zakresie ryzyko prowadzenia działalności na inwestorów i nie zabezpieczały ich interesów. Mogły one spowodować tak rażąco niekorzystne dla klientów skutki, jak zmiana ceny czy otrzymanie instalacji niezgodnej z oczekiwaniami i potrzebami - skomentował Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
W umowach opracowanych przez spółkę było 12 niedozwolonych klauzul naruszających prawa konsumentów. Urząd nałożył na spółkę BO Energy karę w wysokości niemal 12,5 mln zł. "Po uprawomocnieniu się decyzji spółka będzie też musiała poinformować konsumentów, którzy zawarli z nią umowy na fotowoltaikę, o niedozwolonych zapisach umownych oraz wskazać, że należy je traktować tak, jakby w ogólnie nie było ich w umowie" - wyjaśnia urząd. Spółka BO Energy została również ukarana w grudniu 2022 r. - urząd nałożył ponad 28 mln zł kary "za stosowanie nieuczciwych praktyk, takich jak utrudnianie konsumentom bezkosztowego odstąpienia od umowy, wprowadzanie ich w błąd co do współpracy z Ministerstwem Klimatu i co do bezpłatności audytu". Decyzje nie są prawomocne.