7 lutego br. Grupa Żywiec ogłosiła zamiar reorganizacji swojej produkcji w Polsce, co w praktyce miało oznaczać zakończenie produkcji w browarze w Leżajsku w czerwcu 2023 roku. - Decyzja o zamiarze zakończenia produkcji została podjęta po dogłębnej analizie i jest częścią transformacji w kierunku silnego, zrównoważonego i odpornego na przyszłość łańcucha dostaw. Zdaję sobie sprawę z tego, że to jest trudny moment dla naszych pracowników i społeczności w Leżajsku - mówił wtedy Simon Amor, prezes zarządu Grupy Żywiec. Dodał, że zmiana jest niezbędna, aby Grupa mogła "adaptować się do zmieniających się warunków rynkowych i budować silną firmę na przyszłość".
Burmistrz miasta Leżajsk Ireneusz Stefański sprzeciwiał się zamknięciu zakładu, o czym informował w mediach społecznościowych. "Przedstawiciele Grupy Żywiec S.A. poinformowali mnie o zamiarze zakończenia działalności browaru z końcem czerwca 2023 roku. W imieniu społeczności Leżajska wyrażam kategoryczny sprzeciw i protest związany z podjętą przez zarząd spółki decyzją. W pełni solidaryzuję się w tej sprawie ze związkami zawodowymi i pracownikami leżajskiego browaru" - napisał.
Jednak teraz nastąpiła zmiana planów, a pierwsze doniesienia na temat ewentualnej korekty decyzji głównego udziałowca pojawiły się pod koniec kwietnia. Portalspozywczy.pl poinformował wtedy, że Grupa Żywiec wstrzymała się z decyzją o zamknięciu browaru. "Różne wstępne deklaracje związane z zakupem browaru są i teraz musimy poświęcić na to czas, żeby te propozycje przejrzeć. Grupa Żywiec nie wyklucza żadnego zakresu sprzedaży, w tym browaru, jeśli pojawi się wiarygodna i komercyjnie uzasadniona oferta" - mówił Simon Amor, prezes Grupy Żywiec. Kupnem zakładu były zainteresowane dwa podmioty. Pierwsza z ofert pochodziła od Janusza Palikota i jego Manufaktury Piwa Wódki i Wina, a druga została złożona przez gminę Leżajsk wraz z biznesowym partnerem.
"Jesteśmy obecnie na etapie negocjacji. Żywiec chce, abyśmy, zanim przystąpimy do konkretnych rozmów, podpisali umowę o poufności. Jeśli chodzi o kwestie związane z całą transakcją, to oczywiście popieram takie rozwiązanie. Nie mogę jednak sobie pozwolić na całkowite zamykanie ust, ponieważ gmina jest czynnikiem społecznym i w sprawach związanych z sytuacją pracowników nie mogę milczeć" - mówił pod koniec kwietnia Krzysztof Sobejko wójt gminy Leżajsk, cytowany przez nowyny24.pl
Według szacunków rozmowy miały potrwać do połowy lata. Jak donosi tvn24 do finalizacji transakcji jednak jeszcze nie doszło. "Zakończenie produkcji w browarze zostało przesunięte w czasie, by umożliwić rzetelną analizę ofert ewentualnego zakupu naszych aktywów w Leżajsku" - przekazała portalowi Magdalena Brzezińska, rzeczniczka prasowa Grupy Żywiec, jednak nie wskazała konkretnych terminów.
Mimo medialnych doniesień Grupa Żywiec nie zdradza z kim są prowadzone rozmowy, ani na jakim są etapie. "Obecnie prowadzimy z inwestorami rozmowy. Są one objęte umowami o zachowaniu poufności, by chronić interes uczestniczących w nim stron. Poufność dotyczy zarówno szczegółów rozmów, jak też informacji o potencjalnych inwestorach" - tłumaczyła rzeczniczka.