Rząd zaszalał. Płaca minimalna w 2024 r. o 40 groszy wyższa niż powinna

Rząd opublikował projekt rozporządzenia ws. płacy minimalnej w 2024 r. Potwierdza on to, co zostało już ogłoszone wcześniej - minimalne wynagrodzenie w przyszłym roku ma sięgnąć 4242 zł brutto w pierwszym półroczu i 4300 zł w drugim. Mimo, że będzie to rekordowa podwyżka, to nie ma ona nic wspólnego z hojnością rządu. On sam przyznaje, że do ustawowego musu dorzuca tylko... 40 groszy, dla równego rachunku.
Zobacz wideo Praca w korpo? Minimalna pensja? Idealny szef? Zapytaliśmy młodzież o ich wymagania dotyczące pracy [SONDA]

4242 zł brutto od 1 stycznia i 4300 zł od 1 lipca - taka ma być płaca minimalna w 2024 r., zgodnie z opublikowanym we wtorek rządowym projektem rozporządzenia w tej sprawie. Te kwoty nie są niespodzianką - zostały ogłoszone już w połowie czerwca przez ministerkę rodziny i polityki społecznej Marlenę Maląg. Teraz zostały tylko potwierdzone projektem rozporządzenia.

Płaca minimalna rekordowo w górę, ale to tylko pośrednio zależy od rządu

Z jednej strony, to będzie rekordowa podwyżka płacy minimalnej. Średnio w całym 2024 r. najniższe wynagrodzenie wyniesie 4271 zł brutto, tj. o 726 zł więcej niż w 2023 r. (3490 zł w pierwszym półroczu i 3600 zł w drugim daje średnią 3545 zł). Procentowo oznacza to skok o niemal 20,5 proc. 

Z drugiej strony jednak, rząd podbija płacę minimalną tylko o tyle, ile wymagają od niego przepisy. Sam przyznaje w rozporządzeniu, że ustawowym minimum na przyszły rok jest kwota 4270,60 zł brutto średniorocznie. Zatem tym "prezentem" od rządu dla ok. 3,6 mln osób na płacy minimalnej jest kwota raptem 40 groszy - z tytułu zaokrąglenia tej sumy do 4271 zł, dla równego rachunku. 

Ustawowe minimum dla podwyżki płacy minimalnej jest zależne m.in. od rządowych prognoz inflacji i wzrostu PKB. Co ważne, jeśli rząd myli się w tym prognozach, to w kolejnych latach musi to "oddać" stosując odpowiednio wysoki wskaźnik weryfikacyjny. Po części to stąd wynika tak duża skala podwyżki w 2023 r. Rząd drastycznie nie doszacował inflacji w 2022 r. - przyjął, że średniorocznie wyniesie 3,3 proc., a sięgnęła 14,4 proc.

Do ustawowego minimum rząd może - ale nie musi - coś dorzucić. W latach 2020-2023 około dwóch trzecich łącznej podwyżki płacy minimalnej to był ustawowy mus, a jedna trzecia to coś ponad to.

Minimalne wynagrodzenie brutto 4242 zł to na rękę ok. 3222 zł - przy założeniu etatu, standardowych kosztów uzyskania przychodu, braku ulgi podatkowej dla osób do 26 lat i przy braku wpłat na PPK. 4300 zł brutto to ok. 3262 zł na rękę.

Poza miesięczną płacą minimalną, rząd podnosi też minimalną stawkę godzinową. Od 1 stycznia 2024 r. będzie wynosić ona 27,70 zł brutto, a od 1 lipca 28,10 zł.

  • Więcej o gospodarce przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl

Płaca minimalna musi wzrosnąć do blisko 4300 zł, pracodawcy boleją

Rekordowa podwyżka płacy minimalnej niekoniecznie jest w smak organizacjom przedsiębiorców, dla których oznacza to wyższe koszty działalności. Roczne koszty pracodawców z tytułu podniesienia płacy minimalnej w 2024 r. ministerka Maląg oszacowała na ponad 35 mld zł.

Do niedawna ich apele o ostrożniejsze podnoszenie płacy minimalnej przez rząd raczej nie wytrzymały zderzenia z liczbami. Regionalnie, szczególnie na poziomie małych biznesów, meldowane były oczywiście problemy z utrzymaniem pracowników (a z kolei z ich perspektywy - z egzekwowaniem płacy minimalnej), ale co do zasady m.in. stopa bezrobocia na podwyżki płacy minimalnej nie reagowała. Piszę "co do zasady", bo pewna zależność - jak wynika z badania ekonomistów Instytutu Badań Strukturalnych - w Polsce istnieje. Z ich szacunków wynika, że w jednej trzeciej najbiedniejszych subregionów Polski (gdzie rynek pracy jest słabszy), każdy wzrost płacy minimalnej o 1 proc. obniża zatrudnienie o ok. 0,23 proc. 

Podwyżka płacy minimalnej w skali zapowiadanej na 2024 r. przełożyłaby się na wzrost bezrobocia w Polsce o ok. 0,1-0,2 pkt proc. względem scenariusza utrzymania płacy minimalnej na stałym poziomie (jako proc. średniej krajowej)

- pisali ekonomiści Pekao w swojej niedawnej analizie. Większe biznesy, szczególnie w bogatszych częściach kraju, z podniesieniem płacy minimalnej problemów mieć zdecydowanie nie powinny - choć oczywiście inną sprawą jest m.in. skala podwyżek obecnie wyższych wynagrodzeń. Szacunki wskazują, że struktura pensji w Polsce spłaszcza się - tj. płaca minimalna rośnie silniej niż pozostałe wynagrodzenia.

Wspomniani ekonomiści Pekao nie obawiają się, że podwyżka płacy minimalnej w 2024 r. podniesie poziom bezrobocia w Polsce. Widzą jednak ryzyko, że wzrost płacy minimalnej będzie czynnikiem proinflacyjnym. - Nie na tyle, by odwrócić spadkowy trend inflacji, ale wystarczająco, by wyhamować jej powrót na normalne poziomy - komentują.

Więcej o: