Decyzja o obniżeniu ratingu dotyczy sposobu obsługi długu publicznego w USA przez ostatnie 20 lat. Kropkę na i postawiło porozumienie Demokratów i Republikanów, które pozwoliło zawiesić limit długu do stycznia 2025 roku - podaje BBC.
Agencja obniżyła rating z AAA na AA+, bo stwierdziła, że jakość zarządzania w USA znacząco spadła w tym okresie. Sekretarz skarbu państwa Janet Yellen nazwała decyzję analityków Fitch arbitralną. Jej zdaniem podjęto ją na podstawie "przeterminowanych" danych za okres 2018-2020. Fitch już w maju jednak ostrzegał, że może wykonać takich ruch.
"Obniżenie ratingu Stanów Zjednoczonych odzwierciedla oczekiwane pogorszenie fiskalne w ciągu najbliższych trzech lat, wysokie i rosnące zadłużenie sektora instytucji rządowych i samorządowych oraz erozję w zarządzaniu w porównaniu z innymi krajami" - czytamy w oświadczeniu Agencji Fitch. Janet Yellen uważa, że amerykańskie obligacje państwowe "pozostają najbezpieczniejszymi i najważniejszymi płynnymi aktywami na świecie, a amerykańska gospodarka jest fundamentalnie silna".
Również inni ekonomiści są zaskoczeni obniżką, czasem jej ogłoszenia i uzasadnieniem. Larry Summers, byłe sekretarz skarbu, nazwał decyzję Fitch "dziwaczną i nieudolną", szczególnie w obliczu tego, że gospodarka USA wygląda lepiej, niż się spodziewano.
Ruch Fitch jako "dziwny" określił też Mohamed El-Erian, główny doradca ekonomiczny giganta usług finansowych Allianz. Jego zdaniem decyzja o obniżeniu ratingu prędzej zostanie odrzucona, niż wpłynie negatywnie na gospodarkę USA.
Fitch w swoim raporcie prognozuje także, że w drugiej połowie roku Stany Zjednoczone zaczną wkraczać w recesję. BBC, opisując tan wątek, przywołuje jednak słowa Paula Krugmana, laureata ekonomicznego Nobla, którego zdaniem "najważniejszą wiadomością ze świata ekonomii w ubiegłym roku był sukces USA w obniżeniu inflacji i jednoczesne uniknięcie recesji".
Z kolei Alec Philips, szef działu krajowej gospodarki w banku Goldman Sachs stwierdził, że obniżenie ratingu przez Fitch odzwierciedla głównie fiskalne wyzwania rządu w średnim okresie, ale nie bierze pod uwagę nowych informacji gospodarczych. Zdaniem Philipsa decyzja będzie miała nieznaczny wpływ na rynki finansowe, bo ekspert nie spodziewa się, by któryś z największych posiadaczy państwowych obligacji USA z tego powodu będzie zmuszony je sprzedać. Inni przepytani ekonomiści krytykują czas cięcia ratingu. Jaso Furman, były doradca gospodarczy Baracka Obamy nie gryzł się w język i powiedział, że decyzja Fitch to "kompletny absurd".
Ratingi pozwalają inwestorom określić, jak bardzo ryzykowne jest pożyczać pieniądze rządowi (np. w obligacjach). Stany Zjednoczone są zazwyczaj uznawane za wysoce wiarygodne i robienie z nimi transakcji jest bezpieczne ze względu na rozmiar i stabilność gospodarki.
W Stanach trwa jednak przepychanka w sprawie rządowych pożyczek. W czerwcu rządowi udało się podnieść limit długu, po tym jak kilka miesięcy dobił do maksymalnego poziomu 31,4 bilionów dol. Zwiększenie limitu było jednak okupione polityczną bitwą, przez którą USA były zagrożone niewypłacalnością. Mimo tego Kongres wciąż będzie musiał intensywnie pracować po letniej przerwie, by do końca września uchwalić budżet, co pozwoliłoby uniknąć zamknięcia rządu. To procedura wdrażana w przypadku odrzucenia projektu budżetu rocznego przez parlament, w wyniku której część agencji rządowych zaprzestaje funkcjonowania.